Jeden z głównych ,,bohaterów” spotu Platformy Obywatelskiej – Andrzej Hadacz był tajnym współpracownikiem Służby Bezpieczeństwa ,,Matka”. Jednak poseł Platformy do końca bronił przegranej sprawy…
W studiu TVP Jan Grabiec starał się udowodnić, że na nagraniu widać coś zupełnie innego, niż było naprawdę. Internauci postanowili dodać zabawną wstawkę z popularnej komedii ,,Miś”…
„Matka” siedzi z tyłu. Tak powiedział!#Hadacz pic.twitter.com/59UGgcsIz5
— Krzysztof Kossowski (@K_Kossowski) 27 lutego 2017
Hadacz vel Dobosz stał się bardzo niewygodny, mimo że wcześniej pojawiał się na spotkaniach z wieloma osobami:
Pamiętacie jak Bronisław Komorowski chwalił się zdjęciem z Hadaczem na oficjalnej stronie Prezydenta RP? pic.twitter.com/Y307Bv52cs
— Maciej Stańczyk (@stanczykmaciej) 26 lutego 2017
(3140)
