Mateusz Piskorski, w przeszłości polityk ,,Samoobrony”, a ostatnio przewodniczący ,,Zmiany”, w maju 2016 został zatrzymany pod zarzutem szpiegostwa na rzecz rosyjskiego wywiadu. Przychylne mu media broniły go, posuwając się do nazywania pierwszym więźniem politycznym PiS-u. Ale na jaw wychodzą niewygodne fakty.
Jak ujawnia serwis Rosyjska V kolumna w Polsce, już w 2015 roku Piskorski wpadł na Okęciu wracając z Moskwy: wiózł ze sobą 11 tysięcy euro i dostał karę 3200 złotych za przewóz dewiz bez zgłoszenia. Wcześniej wziął 2000 dolarów za protest pod Sejmem podczas wizyty prezydenta Poroszenki.
Wynika to z korespondencji Wojciecha Wojtulewicza, byłego współpracownika Piskorskiego, z ,,prowadzącym go białoruskim maklerem politycznym” Aleksandrem Usowskim, upublicznionej przez serwis.
„I taka ciekawostka teraz jak wracał z Moskwy na lotnisku Okęcie został poddany rewizji osobistej. Nie trudno się domyślić dlaczego i pod jaką jest obcinką :-). Po mojemu jak go rozebrali do bokserek to nie było mu do śmiechu! […] Wcześniej jak kiedyś wracał z Moskwy to wiózł z sobą 11 tys.€ i jak złapali go na granicy to dostał karę 3200 zł. Za przewóz dewiz bez zgłoszenia. Można wozić ale trzeba deklarować na granicy i mogą w pompę cmoknąć. A on nie zgłosił wwozu.”
– czytamy. Wcześniej napisał:
Słyszałem,że na dniach Mateusz ponownie jedzie do Moskwy.Chyba z kasą poszło coś nie tak! […] Właśnie otrzymałem informację, że Mateusz ślizgając się na mojej dupie dostał nie mniej jak 2 tys. $! […] Pamiętasz akcję którą organizowałem razem z Jackiem przeciw wizycie prosiaczenki? […] Ja za własne pieniądze drukowałem te karykatury wszystko sam organizowałem i jedynie Jacek [chodzi o Mędrzyckiego – red.] mi trochę pomógł ale flagi megafon sam nosiłem a on zainkasował na to 2 tys. $ z których wydrukował ulotki które miał rozrzucić w Sejmie w czasie przemowy a jedynie rozdał je przypadkowym przechodniom! […] Dowiedziałem się tego od człowieka który dostał 100 zł za zaprojektowanie ulotek.
Wojtulewicz jest wyraźnie rozżalony. Serwis wyjaśnia, że powód jest następujący:
Pozorne, czasem niezrozumiałe podziały między radykałami prokremlowskimi wynikają z tego, że konkurują o względy różnych mocodawców w Rosji, którzy także rywalizują ze sobą.
Tymczasem pieniądze Piskorskiego wywołały duże emocje w środowiskach prorosyjskich. Ludmiła Dobrzyniecka, szefowa „Komunistycznej Młodzieży Polski”, obecnie przebywa w Donbasie, gdzie walczy po stronie separatystów. W komentarzu wyraża głęboki żal, wynikający z tego, jak Piskorski wydatkował ,,kasę od ruskich”:
źródło: Wykop /Rosyjska V kolumna w Polsce
(23353)