Jedna z internautek miała dość tego, że do Polski, a także innych krajów Europy Środkowo-Wschodniej, trafiają gorsze produkty niż na półki w zachodnich sklepach. Wypowiedziała wojnę wielkiemu Rossmannowi.
Od dłuższego czasu nie brakuje przykładów, że zachodnie firmy produkują dwie wersje jednego produktu. Te o gorszym składzie, mniejszej gramaturze, słabszej jakości, z gorszych elementów, wysyłają m.in. do Polski. Te lepsze zostają na Zachodzie.
Jedna z Polek po kolejnym porównaniu składów straciła cierpliwość i ruszyła na wojnę z koncernem Rossmann.
Na cenzurowanym znalazło się kilka produktów z popularnej sieci drogerii. Do polski trafia m.in. gorsze mydło w płynie, peeling czy żel pod prysznic.
Użytkownik Twittera o nicku ,,ŻabX” zwraca też uwagę, że sieć robi ogromne problemy z dokonaniem zwrotów lub wymiany zakupionych produktów. Podkreśla jednak, że chociaż temat ciągnie się od lat, a sieć znacząco się rozrasta – już ponad 1160 sklepów – to UOKiK nic nie zrobi.
W mojej ocenie UOKiK odpisze, że Rossmann działa zgodnie z prawem, ponieważ mimo zmienionych składów daje informację o składzie, a przedsiębiorca ma prawo odmówić zwrotu lub wymiany nawet PEŁNOWARTOŚCIOWEGO produktu – to zależy od wewnętrznego regulaminu sklepu
Chcesz podzielić się z Czytelnikami portalu swoim tekstem? Wyślij go nam lub dowiedz się, jak założyć bloga na stronie. Kontakt: niezlomni.com(at)gmail.com. W sierpniu czytało nas blisko milion osób!
Dołącz, porozmawiaj, wyraź swoją opinię. Grupa sympatyków strony Niezlomni.com
Redakcja serwisu Niezłomni.com nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zawartych w komentarzach użytkowników. Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Jednocześnie informujemy, że komentarze wulgarne oraz wyrażające groźby będą usuwane.