O Bartłomieju Misiewiczu jest w ostatnim czasie bardzo głośno. Najwięcej hałasu wokół sprawy doradcy Antoniego Macierewicza robi opozycja rządu Prawa i Sprawiedliwości. Posłowie Platformy Obywatelskiej mają krótką pamięć. O „swoich misiewiczach” zapomnieli, chociaż niektórzy są teraz wiodącymi postaciami. Internauci przypominają najważniejsze postaci.
Sprawa Bartłomieja Misiewicza i otrzymania przez niego stanowiska w Polskiej Grupie Zbrojeniowej zdenerwowała nawet Jarosława Kaczyńskiego. Prezes PiS po ujawnieniu faktu, że Misiewicz trafił do PGZ i otrzymał wielką pensję, doprowadził do jego szybkiego odwołania. Dodatkowo Misiewicz stracił członkostwo w PiS. Prezes zareagował szybko i stanowczo na nadużycia w tej sprawie.
Zupełnie inaczej działali szefowie Platformy Obywatelskiej, gdy za ich rządów dochodziło do „dziwnych” wyborów na ważne stanowiska. Przykładów nie brakuje.
Jak przypomina Niewygodne.info.pl, w Ministerstwie Spraw Zagranicznych dowodzonym przez Radosława Sikorskiego pracowała Maya Rostowska, córka Jacka Vincent-Rostowskiego. 23-letnia dziewczyna w 2010 roku bez zawodowego doświadczenia dostała posadę doradcy ministra. Bez żadnego konkursu. Wówczas nikt w rządzie PO nie widział w tym nic niestosownego, a sprawa była co najmniej tak samo dyskusyjna, jak ta z Misiewiczem.
Wcześniej „misiewiczami” byli też najważniejsi obecnie politycy Platformy Obywatelskiej. Na Twitterze przypomniano, że Grzegorz Schetyna ważną funkcję objął w wieku 27 lat. Był dobrze rokującym członkiem Kongresu Liberalno-Demokratycznego. Czy bycie działaczem NZS i ukończenie studiów były wystarczającą kwalifikacją? Można sobie wyobrazić medialną wrzawę, gdyby podobną funkcję objął Misiewicz.
Młody Misiewicz @SchetynadlaPO W latach 1990–1991 był dyrektorem Urzędu Wojewódzkiego we Wrocławiu mając zaledwie 27 lat.Członek Partii KLD. pic.twitter.com/f3WnJKWKzI
Szybko w górę szedł też inny członek KLD Tomasz Siemoniak. O sprawie przypomina serwis TV48. Wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej już w wieku 29 lat został dyrektorem TVP 1, chociaż telewizję znał tylko… z telewizji. Po dwóch latach zdobywania doświadczenia z mediami przeszedł do Ministerstwa Obrony Narodowej. Także na dyrektorski stołek. W Biurze Prasy i Informacji. Już później, gdy był wiceprezydentem Warszawy, doszło do zastanawiającej sytuacji. „Gazeta Wyborcza” w 2001 roku donosiła, że Siemoniak miał mieszkanie w spółdzielni Dembud, która…
Dembud to spółdzielnia wyjątkowa: prezes jest radnym w warszawskiej gminie Centrum, w której inwestuje. Spółdzielnia wygrywa przetargi na grunty, choć nie zawsze płaci najwięcej. Po umiarkowanych cenach sprzedaje wytworne mieszkania. Dembud upodobali sobie znani politycy, popularni aktorzy, wysocy urzędnicy
– można było przeczytać w „GW”. Dziennikarze informowali, że Dembud mógł dużo: kupować po okazyjnych cenach gruntów i ekspresowo dostawać informację o zmianie planów zagospodarowania.
Przykłady można mnożyć. Wprost informował w 2010 r.:
Pełniący funkcję asystenta ministra Radosława Sikorskiego – Maciej Zegarski – podczas pobytu w Afganistanie zrobił sobie zdjęcie w stringach na głowie! Robił to w godzinach pracy. – To była chwila oddechu w śmigłowcu. Dowcipna sytuacja w ciągu kilku stresujących dni. Czy było w tym coś niestosownego? – dziwił się Maciej Zegarski.
Jak widać obecna opozycja także miała swoich „misiewiczów”. Wówczas jej to jednak nie przeszkadzało, a teraz Schetyna i Siemoniak krzyczą najgłośniej…
(25387)
Chcesz podzielić się z Czytelnikami portalu swoim tekstem? Wyślij go nam lub dowiedz się, jak założyć bloga na stronie. Kontakt: niezlomni.com(at)gmail.com. W sierpniu czytało nas blisko milion osób!
Dołącz, porozmawiaj, wyraź swoją opinię. Grupa sympatyków strony Niezlomni.com
Redakcja serwisu Niezłomni.com nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zawartych w komentarzach użytkowników. Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Jednocześnie informujemy, że komentarze wulgarne oraz wyrażające groźby będą usuwane.