– Byłem świadkiem marca 1968 roku i pamiętam jedną z czołowych dziennikarek z tamtego czasu, właśnie panią Śledzińską-Katarasińską, która była prawdziwą propagandystką tego czasu – mówił reżyser Antoni Krauze. – Najpodlejsze rzeczy działy się w Łodzi.
Obecne wydarzenia są porównywane przez opozycję do Marca’68 – niektórzy próbują czynić analogie do ówczesnych wydarzeń. Tymczasem w szeregach PO jest poseł Śledzińska-Katarasińska.
– Byłem świadkiem marca 1968 roku, tej strasznej propagandy, która w Łodzi osiągnęła chyba jakieś apogeum. No i pamiętam jedną z czołowych dziennikarek z tamtego czasu, właśnie panią Śledzińską-Katarasińską. Była symbolem tamtych wydarzeń
– mówił reżyser na antenie Radia Wnet.
Zbigniew Girzyński na blogu przypominał zachowanie posłanki w tamte dni:
W kwietniu 1968 r. w numerze 92 „Dziennika Łódzkiego” ukazał się artykuł pani Iwony Śledzińskiej pod tytułem „Egzamin bez stopni w indeksie”. Artykuł jest próbą odniesienia się pani Śledzińskiej-Katarasińskiej do protestów studenckich, które w marcu tego roku przetoczyły się przez Polskę. Rozpoczynała go pani redaktor Śledzińska słowami: „wydarzenia, które zdobyły sobie miano wypadków marcowych, opatrywane różnymi przymiotnikami, dowiodły, że studenci mają ogromną ilość zapału, wielu z nich nie posiada jednak odpowiedniej wiedzy, rozeznania, bieżącej informacji, które pomogłyby ten zapał właściwie spożytkować”. W dalszej części redaktor Śledzińska dokonuje analizy wydarzeń wpisując się w retorykę Władysława Gomułki, który protestujących studentów odsyłał do nauki. Odsyłał ich zresztą ówczesny I sekretarz PZPR nie tylko werbalnie, ale także pałkami tzw. aktywu robotniczego o czym warto w tym miejscu nadmienić. […] Poza krytyką wystąpień studenckich w czasie wydarzeń marcowych 1968 r. pani redaktor Śledzińska postanowiła wówczas także rozprawić się z innym wskazanym przez towarzysza Gomułkę zagrożeniem dla PRL – syjonizmem! 9 i 11 maja 1968 r. w numerach 110 i 112 „Dziennika Łódzkiego” ukazał się dwuczęściowy artykuł red. Śledzińskiej pod tytułem: „Tym, którzy zapomnieli” z podtytułem „Syjonizm – aktywność i bierność”. Parafrazując tytuł tego artykułu, „tym, którzy zapomnieli” (np. panu Niesiołowskiemu) zacytuję jego początek: „Nie ma takiego błota, którym nie obrzucono by nas Polaków w ostatnim czasie. Naprawiacze i weryfikatorzy historii spod znaku syjonizmu zapomnieli jednak o jednym. To błoto nie nas brudzi lecz ich samych.”
(8986)
Chcesz podzielić się z Czytelnikami portalu swoim tekstem? Wyślij go nam lub dowiedz się, jak założyć bloga na stronie. Kontakt: niezlomni.com(at)gmail.com. W sierpniu czytało nas blisko milion osób!
Dołącz, porozmawiaj, wyraź swoją opinię. Grupa sympatyków strony Niezlomni.com
Redakcja serwisu Niezłomni.com nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zawartych w komentarzach użytkowników. Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Jednocześnie informujemy, że komentarze wulgarne oraz wyrażające groźby będą usuwane.