Miałem satysfakcję oglądając jedną ze znanych pań posłanek partii rządzącej, gdy czmychała z polskiego Sejmu pod eskortą policji państwowej – mówił Bronisław Komorowski na ulicznym wiecu KOD-u. Kolejny lapsus byłego prezydenta? Okazuje się, że bynajmniej…
W programie RMF FM Komorowski został zapytany o powyższe słowa.
Komorowski bez wahania odparł:
Największą satysfakcję miałem, gdy czmychał Jarosław Kaczyński. Bo widziałem w jego oczach strach przed skutkami własnych działań. Wie pan, to, co robi Jarosław Kaczyński z polską demokracją, to woła o pomstę do nieba. Tego się nie da spuentować żadnymi, nawet najostrzejszymi słowami
– atakował Komorowski, który starał się uciec od wytłumaczenia kłopotliwych słów, tłumacząc, że to drobiazg.
Pana zdaniem to jest drobiazg, a na przykład wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik mówi o tych słowach, że dopuścił się pan czynu z artykułu 255 kodeksu karnego o publicznym pochwalaniu popełnienia przestępstwa
– przypominał dziennikarz.
To niech mnie skaże, bo gada bzdury
– odpowiadał Komorowski.
Zapytany o reakcję Pawłowicz, która podkreślała, że sama nie miałaby satysfakcji, odpowiadał:
mogę powiedzieć dzisiaj tylko tyle, że być może nie powinno się mówić o satysfakcji w chwili porażki przeciwników. To bardzo szlachetna postawa. Ale wie pan, pani poseł Pawłowicz należy do osób, które najcięższymi słowami obrzucają opozycję. […] może troszkę tłumaczy również to, że ja byłem przez lata całe obrzucamy najgorszymi oskarżeniami, agresją słowną, agresją czynną wobec mnie. Byłem odsądzany od czci i wiary przez to całe środowisko, więc ja się przyznaję, że czasami mną miotają nieładne uczucia.
Został także zapytany o swoje pamiętne słowa, kiedy mówił:
W moim przekonaniu blokada Sejmu jest zjawiskiem nieprawdopodobnie groźnym. Powinna spotkać się ze zdecydowanym odporem opinii publicznej i wszystkich sił politycznych. Próbowano na pewien czas skutecznie ubezwłasnowolnić serce polskiej demokracji. To wymaga ostrych decyzji i reakcji ze strony władzy wykonawczej w Polsce. Dzisiaj też by pan tak powiedział?
Komorowski odpowiadał:
Dzisiaj nie widzę ani jednego momentu blokowania parlamentu. Blokowanie mównicy sejmowej, to jest pewne naruszenie regulaminu, na pewno tak. Wie pan, każdy tego rodzaju czyn trzeba oceniać, jeśli pan chce, z punktu widzenia tego, kto to sprowokował, tego rodzaju niedobrą sytuację.
Komorowski bardzo mocno zareagował na słowa o obecności policji na ulicach Warszawy…
(13630)