Wreszcie będzie można spróbować przeciwdziałać gwałtom. Szwedzi ustalili, dlaczego do nich dochodzi. Ich zdaniem wszystko przez zmianę klimatu.
Od 2010 roku w Szwecji liczba gwałtów w okresie letnim wzrosła aż o 50 procent. Niezależne media nie mają wątpliwości, analizując listę sprawców, że to efekt otwarcia się na uchodźców. To oni najczęściej dopuszczają się przestępstw na tle seksualnym.
Oficjalnie w Szwecji propagowany jest pogląd, że na falę gwałtów największy wpływ ma globalne ocieplenie i zmiana klimatów.
Gwałty rzadko są planowane z wyprzedzeniem. Decyzja zapada impulsywnie, a to oznacza, że w dużej mierze mogą mieć na nią wpływ czynniki zewnętrzne. Na przykład upał
– stwierdził psychoterapeuta Börje Svensson.
Jego zdaniem upał może wywoływać stan podobny do upojenia alkoholowego, a wówczas człowiek mniej się kontroluje i robi rzeczy, których normalnie by się nie dopuścił.
Wtóruje mu ekspert w dziedzinie przemocy Maria Bauer. Jej zdaniem pogoda powoduje, że kobiety nakładają skąpe stroje i wabią napastników. Tym bardziej, że często szukają ochłody w cieniu drzew i krzaków, gdzie o atak nietrudno.
Co prawda badania wykazują, że w Szwecji do gwałtów dochodzi także zimą i w stosunku do lata ich ilość nie zmniejsza się, ale teoria o globalnym ociepleniu brzmi lepiej niż przyznanie, że napaści seksualnych dokonują najczęściej uchodźcy…
(2140)
