Takie sytuacje w polskiej Ekstraklasie piłkarskiej nie zdarzają się często. Niezwykle ważny mecz, jakim są derby Krakowa, został przerwany. Powód? Kibice Cracovii, którzy ostrzelali sektor fanów Wisły z rakietnic.
Sędzia Krzysztof Jakubik zdecydował o przerwaniu meczu. Musiała interweniować straż pożarna. Ostrzał sektora trwał ok. pięć minut, a po wybuchu petardy hukowej arbiter zdecydował, że obie drużyny muszą udać się do szatni. Przerwa w grze trwała kilkanaście minut.
Na boisku lepsza była Wisła, która wygrała 4:1 po golach Marcina Wasilewskiego (42.), Jesusa Imaza (45. i 46.) i Carlitosa (67.). Honorowe trafienie dla ,,Pasów” zaliczył Michał Helik (89.).
— MaciejKmita (@kmita_maciej) 13 grudnia 2017
Cracovia się pali #CRAWIS pic.twitter.com/GZdqedxZoX
— Ziemek Deptuła (@ZDeptula) 13 grudnia 2017
Ja już nie mam pomysłu, jak drastyczna powinna być kara za "ostrzelanie" sektora gości. Wszystko co przychodzi mi do głowy, wywraca do góry tę ligę.
— Krzysztof Stanowski (@K_Stanowski) 13 grudnia 2017
Fajerwerki widzieliśmy już na początku meczu:
— MaciejKmita (@kmita_maciej) 13 grudnia 2017
To nie jedyny mocny akcent tego meczu. Kibice Cracovii przypomnieli Wiśle prezesa Jerzego Grubę. W 1981 r. podległe mu jednostki ZOMO brały udział w pacyfikacji kopalni „Wujek”, podczas której zginęło 9 strajkujących górników. W październiku 1982 r. został awansowany do stopnia generała brygady Milicji Obywatelskiej. W latach 1983-1985 był zastępcą komendanta głównego Milicji Obywatelskiej. Stał na czele zespołu, który tuszował dowody w sprawie zabójstwa Grzegorza Przemyka.
Od 26 kwietnia 1985 roku do 12 lutego 1990 roku był prezesem Wisły.
Kibice Cracovii w rocznicę stanu wojennego wypomnieli Wiśle prezesa Jerzego Grubę pic.twitter.com/LFXpemKMGv
— MaciejKmita (@kmita_maciej) 13 grudnia 2017
(7559)