Najpierw obowiązująca narracją był ,,atak i aresztowanie” Władysława Frasyniuka. Kiedy działaczowi grożą 3 lata za naruszenie nietykalności policjanta, okazuje się, że winny temu jest ,,agent PiS-u”.
Dowodem jest nagranie opublikowane przez… Prawo i Sprawiedliwość.
Nagranie zostało udostępnione na grupach zrzeszających sympatyków KOD-u i jest masowo przez nich udostępniane. Teza: Frasyniuk wpadł na policjanta, bo został popchnięty przez agenta PiS-u. Nim ma być mężczyzna w okularach za Frasyniukiem.
W grupie ,,Jestem gorszego sortu” jeden z użytkowników pisze:
TAJNIAK Z PISU SPECJALNIE POPYCHA FRASYNIUKA Z TYŁU NA POLICJANTA. WIDAĆ TO WYRAŹNIE NA TYM FILMIE. TAKIE PROWOKACJE STOSOWANO W PRL-U
Wnioski autora powtarzają liczni członkowie grupy. Podobnie dzieje się na kilku innych zbliżonych tematyką grupach.
Tymczasem już wcześniej obaj panowie zostali zdemaskowani jako ochroniarze samego Frasyniuka:
Pierwszy raz widziałem na oczy męczennika, który "męczył się" w obstawie dwóch prywatnych ochroniarzy 😂😂😂 #Frasyniuk #UwolnićFrasyniuka pic.twitter.com/v7NGt5Mr0w
— Greg Marsden (@gregmarsdenpl) 11 czerwca 2017
A MSWiA zapowiada:
Będzie odpowiadał za naruszenie nietykalności funkcjonariusza na służbie. W Polsce wszyscy są równi wobec prawa
— MSWiA (@MSWiA_GOV_PL) 11 czerwca 2017
Ale sympatycy KOD-u wolą wiedzieć swoje…
(1275)