Francuski filozof i intelektualista, a także od niedawna twórca filmowy, Bernard Levy został zaatakowany podczas spotkania w Belgradzie. Prezentował swój film ,,Peszmergowie. Walczący z ISIS” i opowiadała o czasie spędzonym z ludźmi, którzy walczą z Państwem Islamskim, gdy na jego twarzy wylądował… tort.
To nie był jedyny incydent podczas spotkania Levy’ego z serbską publicznością. Już po zdarzeniu z ciastem na scenie pojawił się młody mężczyzna także reprezentujący Nową Komunistyczną Ligę Jugosławii (Novi SKOJ). Miał ze sobą transparent, który głosił, że Bernard Levy popiera imperialistycznych morderców. Francuz zdenerwował się, a po chwili doszło do małej bójki z udziałem jego oraz jego oponentów.
Levy, który jest znany z krytyki wojny bałkańskiej z lat 90-tych XX wieku i serbskiej polityki nacjonalistycznej, po całym zamieszaniu opuścił salę.
Film „Peszmergowie. Walczący z ISIS” budzący takie kontrowersje to efekt półrocznego pobytu Levy’ego wśród kurdyjskich bojowników, którzy tworzą jedyne jednostki na świecie, bezpośrednio walczące z ISIS. Levy podróżował z Peszmergami z południa na północ w kierunku Mosulu, często przemierzając piaszczyste tereny pełne min. W swoim filmie Levy stawia pytania o sens walki jego towarzyszy i szuka odpowiedzi na temat tego, co obecnie dzieje się na świecie. Jednocześnie oddaje swoisty hołd Peszmergom.
W Polsce film można było obejrzeć 12 maja podczas 14. Festiwalu Filmowego Millenium Docs Against Gravity. Bernard Levy był gościem podczas projekcji w Warszawie.
(941)