To była zemsta za wprowadzenie zmian w prawie, które pozwoliły na większą niż dotychczas swobodę w wycince drzew na własnej posesji? A może próba zastraszenia ministra Jana Szyszki w związku z trwającymi w Sejmie pracami na rzecz ochrony przyrody? Nieznani sprawcy włamali się na posesję polityka i…
Jan Szyszko ma działkę w miejscowości Tuczno. Na jej terenie stoi pracownia ministra. Już wcześniej doszło do włamania do niej – sprawcy wybili okno, ze środka wynieśli trofea myśliwskie, połamali je i rozrzucili na zewnątrz. Zostawili też zakrwawioną siekierę.
Teraz nieznani sprawcy dostali się na posesję i wycięli drzewa.
Tym razem mieszkańcy poinformowali mnie, że na terenie tej pracowni wycięto drzewa, dokładniej świerki. Zostały one zasadzone kilka lat temu, po to, żeby był lepszy widok, zasadzono te drzewa na uporządkowanym śmietnisku
– powiedział Jan Szyszko. Minister zgłosił sprawę policji i trwa ustalanie sprawców.
Cała sprawa ma według ministra środowiska ewidentnie związek z ustawą zwaną potocznie Lex Szyszko (chociaż to nie minister był jej autorem), która funkcjonowała przez krótki czas i wprowadzała zliberalizowane prawa dotyczące wycinki drzew. Po krytyce zmian wprowadzono poprawki, które pozwalają bardziej kontrolować pozbywanie się drzew z prywatnych posesji.
Chcesz podzielić się z Czytelnikami portalu swoim tekstem? Wyślij go nam lub dowiedz się, jak założyć bloga na stronie. Kontakt: niezlomni.com(at)gmail.com. W sierpniu czytało nas blisko milion osób!
Dołącz, porozmawiaj, wyraź swoją opinię. Grupa sympatyków strony Niezlomni.com
Redakcja serwisu Niezłomni.com nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zawartych w komentarzach użytkowników. Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Jednocześnie informujemy, że komentarze wulgarne oraz wyrażające groźby będą usuwane.