Sprawa reparacji wojennych, które Niemcy mieliby wypłacić Polsce, wciąż budzi emocję. Żądaniom odszkodowań ze strony polski nie dziwi się brytyjski ,,Daily Mail”, który piórem brytyjskiego historyka Dominika Sandbrooka stanął po stronie Polski w tym sporze.
Nic dziwnego, że Polska domaga się miliardów od Niemiec
– czytamy w ,,Daily Mail”.
Z artykułu czytelnicy mogą dowiedzieć się m.in., że 6 milionów Polaków, czyli 1/5 populacji, zostało zamordowanych przez nazistów, miasta zostały zniszczone, z Polaków uczyniono niewolników, zniszczono kulturę i naukę, a jej najcenniejsze zdobycze wykradziono i wywieziono za Odrę do III Rzeszy.
Polskie źródła szacują, że hitlerowcy zniszczyli miliony książek, podczas gdy historyk Dariusz Matelski przygotował opracowanie, na podstawie którego niemieccy okupanci przechwycili 11 000 polskich obrazów, 2800 europejskich obrazów, 1400 rzeźb, 75 000 rękopisów, 25 000 map, 22 000 antyków i 300 000 historycznych tekstów
– przytoczono.
Sandbrook podkreślili też, że II Wojna Światowa i okupacja była koszmarem dla Polaków i nikt nie jest w stanie oddać jego skali.
Niemy zrobili wszystko, by zlikwidować cały naród
– nie ukrywa historyk
Co prawda w podsumowaniu autor tekstu pisze, że jest przeciwny jakimkolwiek reparacjom wojennym, ale…
Jeśli jakikolwiek kraj na świecie zasługuje na reparacje wojenne za cierpienie w zeszłym stuleciu, to z pewnością jest to Polska
– zaznaczył.
Tekst D. Sandbrooka – pomimo kilku wad – to bardzo dobry artykuł, także ze względu na miejsce, w którym się ukazuje. „The Daily Mail” to jedna z czołowych prawicowych, konserwatywnych gazet w UK i jednocześnie jeden z najpopularniejszych brytyjskich „portali”. Miliony odwiedzin, ogromna popularność w sieci. I w takim miejscu pojawia się tekst, w którym zauważone zostają wszystkie powody odżywania w polskich mediach dysputy o niemieckiej winie.
Chcesz podzielić się z Czytelnikami portalu swoim tekstem? Wyślij go nam lub dowiedz się, jak założyć bloga na stronie. Kontakt: niezlomni.com(at)gmail.com. W sierpniu czytało nas blisko milion osób!
Dołącz, porozmawiaj, wyraź swoją opinię. Grupa sympatyków strony Niezlomni.com
Redakcja serwisu Niezłomni.com nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zawartych w komentarzach użytkowników. Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Jednocześnie informujemy, że komentarze wulgarne oraz wyrażające groźby będą usuwane.