,,Węgrzy wykonują za nas robotę” – to nie żart – to słowa Angeli Merkel w wywiadzie dla niemieckiej telewizji publicznej ARD. Kanclerz była pytana o słynny płot na granicy, postawiony przez rząd Viktora Orbana. Jej odpowiedź może stanowić wielkie zaskoczenie dla zwolenników dotychczasowej polityki jej rządu.
Merkel podkreślała, że granica Węgier z Serbią stanowi granicę zewnętrzną UE. Dlatego kraj rządzony przez Viktora Orbana znajduje się w podobnej sytuacji jak Grecja, tyle, że jest to granica lądowa. Zdaniem Merkel, Węgrzy wykonują dobrą pracę. Powód? Zamknięcie trasy bałkańskiej, co znacznie zmniejszyło napływ imigrantów.
Ta wypowiedź spotkała się z niedowierzaniem na Węgrzech. To właśnie ten kraj, jak żaden inny, musiał radzić sobie z falą krytyki. Również ze strony Merkel, który w 2017 r. w Watykanie mówiła, że „my Europejczycy nie chcemy budować murów tylko je burzyć”. Dwa lata wcześniej, w samym środku kryzysu migracyjnego, podkreślała, że „budowa murów i odgradzanie się nie rozwiąże problemu masowej imigracji”.
Teraz jednak Merkel zmienia zdanie – jej zdaniem jeśli Euopa nie poradzi sobie z kryzysem, „będzie poważnie zagrożona”. Jednak ze swojej decyzji o wpuszczeniu fali imigrantów do Europy w 2015 r. nie wycofuje się, powołując się na względu humanitarne. Dodaje, że konieczne jest stworzenie „wspólnej polityki azylowej oraz wspólnego urzędu azylowego i europejskiej straży granicznej”.
News dnia na #Węgry – wywiad z kanclerz Merkel, w którym mówi, iż płot na granicy Węgier chroni także Niemcy. #kropka_hu pic.twitter.com/F8ZZc58SgR
— Dominik Héjj (@kropka_hu) 11 czerwca 2018
źródło: wPolityce.pl / Welt.de, ARD.de, DW.com
(5233)