Unia Europejska grozi Polsce sankcjami za odmowę przyjmowania uchodźców. Bruksela chce nakładać kary finansowe na wszystkie kraje, które nie zgodzą się na relokację imigrantów. Z kontrpomysłem wyszedł Tomasz Sakiewicz, redaktor naczelny tygodnika „Gazeta Polska”.
Aż 250 tysięcy euro za każdego nieprzyjętego uchodźce. Tyle ma wynosić wysokość kary za każdego jednego imigranta, który wbrew decyzji Komisji Europejskiej nie zostanie przyjęty w kraju, do którego skieruje go Bruksela. Polsce według decyzji polityków europejskich ma przypaść 7 tysięcy uchodźców. Taka ilość razy 250 tysięcy, daje 1,75 miliarda euro kary. 7,5 miliarda złotych!
Mimo wizji tak drakońskich kar Polska, a także Węgry, Słowacja, Czechy i Austria, nie chcę zgodzić się na przyjmowanie uchodźców i branie odpowiedzialności za politykę europejskich gigantów, którym sprawa imigrantów wymknęła się spod kontroli.
W odpowiedzi na kolejne groźby z Brukseli oraz krwawy zamach dokonany przez ISIS w Manchesterze głos zabrał Tomasz Sakiewicz. Redaktor naczelny ,,Gazety Polskiej” wpadł na pewien pomysł.
Sakiewicz wskazał w swoim tweecie, że głównym winowajcą obecnej sytuacji w Europie są Niemcy, które ochoczo zgadzały się na przyjmowanie imigrantów, a teraz mocno naciskają na to, by inne kraje pomogły uporać się im z problemem zbyt dużej ilości uchodźców. Jego pomysł bardzo spodobał się internautom, którzy szeroko rozpowszechniali wpis.
(5266)