Dziennikarka Anna Śmigulec podzieliła się słowami, które usłyszała od Janusza Rudnickiego (jego wypowiedź na na temat m.in. polskiego antysemityzmu przytaczaliśmy TUTAJ). Ciekawe są również reakcje ludzi, których często określa się terminem ,,salon”.
kiedy siedziałam już z koleżanką, reporterką, dołączył do naszego stolika. Rozmawiamy miło, kafejka pełna ludzi, aż tu nagle w drzwiach pojawia się ów kolega, a pisarz woła do niego: „Chodź, ku**y już są!”. Zamurowało mnie. Nie zrobiłam nic, choć na co dzień jestem asertywna i reaguję, gdy komuś dzieje się krzywda
– tak dziennikarka Anna Śmigulec w artykule o molestowaniu opisywała kompromitujące zachowanie pisarza. Rudnicki przeprosił dziennikarkę. Ale nawet Gazeta.pl komentuje:
trudno uwierzyć w jego poczucie winy.
Jednak dziennikarz Do Rzeczy Wojciech Wybranowski zwrócił uwagę, jak komentowano przypadek Rudnickiego.
Tak się bawi „elyta”. Zaczęło się od posta współpracowniczki”GW” pani Żakowskiej. Dalej już poszłooo…
– napisał.
Oto post Żakowskiej – przytaczamy w oryginale:
Pamiętam, jak Janusz Rudnicki wkręcił mnie (skutecznie), ze jego nowa dziewczyna, którą za chwile miałam poznać, jest prostytutka i to wyjątkowo tania – 50 zeta za godzinę. Albo jak na imprezie przekonywał kolegę, ze już ze mną ustalił, ze wezmą mnie na dwa baty. Albo jak wyrywał dziewczynę (przy mnie) na historie o tym, ze totalnie na niego lecę, ale jestem za brzydka i mu przy mnie nie staje. Albo, ze jak mu dam dupy, to będę mogła sobie dopić jego piwo. Rozumiem, ze nie wszystkim musza się podobać takie seksistowskie żarty. I ze nie każdy musi je rozumieć. I ze kobieta może się poczuć dotknięta. Ale, na miły bóg, wrzucanie z tego powodu Janusza do jednego worka ze śliskimi molestującymi zbokami to jakiś obłęd. Jakie, k***a, #metoo?! Janusz to wrażliwy, dobry, serdeczny człowiek i mężczyzna. Znam go dobrze i nigdy przenigdy nie widziałam go w sytuacji, która uprawniałaby kogokolwiek do traktowania go w ten sposób. Janusz, kocham cie chuju, foreva and eva
Kazimiera Szczuka komentowała:
dla mnie ta historia o strasznym pisarzu w WO jest głupia do łez. Oczywiście – teksty Janusza Janusz Rudnicki są patologiczne i milion razy mu to mówiłam . Ale robienie z siebie ofiary z powodu debilnego żartu w kawiarni to jakaś żałość rzeczywiście ośmieszająca idee dzielenia się opowieściami o molestowaniu. Znam Janusza Rudnickiego . Lubię go Jego patologiczne żarty traktuje jako przejaw choroby o nieznanej etiologii. I tyle . Dalej go będę lubić chociaż te żarty są często niestrawne i nieśmieszne. Jestem z Wami, moi patogiczni przyjaciele wszystkich płci ! (A, jeszcze mi się przypomniało , ze przecież Rudnicki opisał jakieś rzekome nasze bzykanie w Kędzierzynie Koźlu. Nawet mi nie przyszło do głowy się obrazić , po prostu mu powiedziałam że jest idiota)
Do dyskusji dołączył Maciej Stuhr:
Rudnicki powiedział ostatnio, że Jerzy Stuhr znalazł mnie w oknie życia…
Internauci komentowali:
Janusz „jak mi dasz dupy to dam ci dopić moje piwo” Rudnicki. Wrażliwy, serdeczny człowiek 👍 https://t.co/NSc9WL9mnO
— Katarzyna 🇵🇱 (@pKasiaM) 8 listopada 2017
Weseli hipokryci :)))) aż się buzia cieszy, że to jednak pudrowane ale zwykłe mentalne podkarpacie.
— Hakados (@Hakados1) 8 listopada 2017
Długo żyję na tym świecie, ale nie wiedziałem że coś takiego istnieje.
Środowisko przedmiejskich knajp, z dziwkami i nożownikami. Ale tam był honor.— Jan Sliwa (@JanSliwa) 8 listopada 2017
Podobnych wypowiedzi znanych postaci ,,salonu” było więcej:
To jest mocne. Swoim można wybaczyć więcej. pic.twitter.com/tQH524fxVH
— Marcin Makowski (@makowski_m) 8 listopada 2017
Wybranowski puentował:
Ci państwo w screenach powyżej to część stworzonego w 3 RP pod egida GW „salonu”, który przez 27 lat próbował dyktować, co jest piękne, dobre, co jest sztuką, kulturą
Ci panstwo w screenach powyzej to czesc stworzonego w 3 RP pod egida GW „salonu”, ktory przez 27 lat probowal dyktowac co jest piękne, dobre, co jest sztuką, kulturą
— Wojciech Wybranowski (@wybranowski) 8 listopada 2017
Rafał Ziemkiewicz przypomina, że on sam był atakowany przez podobne środowiska za swój ,,seksizm”:
Tak a propos „dobrego, serdecznego człowieka i mężczyzny”, pana „Jak mi dasz dupy dam ci dopić moje piwo” Rudnickiego przypomnę mój stary tłit, po którym feministki i wydział filozofii UJ dostały spazmów oburzenia: pic.twitter.com/OvLPvFP1PQ
— Rafał A. Ziemkiewicz (@R_A_Ziemkiewicz) 8 listopada 2017
(5095)