Konkurs Eurowizji odbył się w tym roku na Ukrainie w Kijowie. Polka Kasia Moś zajęła dopiero 22. miejsce, zwyciężył Portugalczyk Salvador Sobral. Uwagę niektórych widzów przykuło jednak coś innego.
Podczas połączenia z Litwą kobieta przekazująca wyniki z tego kraju pozdrowiła Ukraińców, mówiąc ,,Sława Ukrainie”. Prowadzący żywiołowo zareagowali, odpowiadając razem ,,Herojam sława!”. Publiczność zareagowała brawami.
Przypomnijmy, że to pozdrowienie ukraińskich nacjonalistów – jego druga część (,,Herojam sława!) została przyjęta podczas II wojny światowej. Wraz z charakterystycznym rzymskim pozdrowieniem nawiązywało do pozdrowień włoskich faszystów i niemieckich nazistów. OUN i UPA udowodniły, że nie tylko łączy ich symbolika – rzeź wołyńska mocno odcisnęła się na stosunkach polsko-ukraińskich.
Taka symbolika łącząca się z czarną kartą w historii sprawia, że UEFA zakazuje wykorzystywanie hasła. M.in. 26 lutego 2015 roku przedstawiciele UEFA zabronili kibicom Dynama Kijów rozwinąć na trybunach podczas meczu 1/16 finału Ligi Europy przeciw EA Guingamp gigantycznego bannera z napisem „Sława Ukrajini!”
(12798)