Polska za 13,3 mld PLN wynegocjowała 50 Caracali. Turcja za 13,4 mld PLN wynegocjowała 109 Blackhawków. Brawo Tomasz Siemoniak i Czesław Mroczek – napisał poseł Artur Soboń.
Ministerstwo Obrony Narodowej, kierowane wtedy przez Tomasza Siemoniaka, ogłosiło w 2015 r., że z przetargu na dostawę wielozadaniowych śmigłowców zostały wykluczone produkowane w Polsce śmigłowce Blackhawk oraz brytyjsko-włoskie AW149. Powód? Przyczyny formalne. Formalności spełniła oferta francuskiego Airbusa, dlatego MON zawarł kontrakt, którego wartość sięgnęła 13,3 mld złotych. Wcześniej planowano wydać jedynie 11,8 mld złotych, a zamiast planowanych 70 śmigłowców, zakupiono 50.
W tym kontekście poseł PiS wspomniał o zakupie 109 wielozadaniowych śmigłowców S70i Black Hawk po zawarciu umowy z koncernem Sikorsky. Maszyny miały być montowane w Turcji. Jak informował Defence24.pl:
rokowania przeciągnęły się aż do 21 lutego 2014 roku, gdyż Turcja mocno naciskała na maksymalizację udziału krajowego przemysłu i wsparcie w eksporcie maszyn ze stromy koncernu Sikorsky
Na plus należy zaliczyć, że
niemal wszystkie podzespoły maszyny będą produkowane w Turcji, np. przez koncern Aselsan. Sikorsky ma też wspierać eksploatację Black Hawków przez 30 lat. Kontrakt zawiera również opcję nawet na 600 kolejnych śmigłowców (wartych ponad 20 mld dolarów) i sprzedaż części z nich do państw trzecich.
źródło: Defence24.pl
PS. W komentarzach na naszym profilu Facebook zaroiło się od domorosłych specjalistów, którzy co ciekawe posiedli wiedzę na temat nieujawnionych szczegółów przetargu. Wszystkim czytelnikom zalecamy zapoznanie się z faktami w TYM ARTYKULE
(10261)