Jerzy Owsiak, organizator Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, w rozmowie z Interią został zapytany o patriotyzm. Owsiak tak mówił o swojej definicji miłości do ojczyzny.
Mam dystans do patriotyzmu, który nakazuje mi wiernie strzec granic, bo dzisiejsze granice są ulotne. Dzisiaj nie wjeżdżasz gąsienicami, nie przekraczasz nimi słupka granicznego, ponieważ praktycznie tego słupka nie widać. Więcej przez internet nabałaganisz. Puścisz wirusa, zablokujesz konta bankowe, rozprujesz systemy nerwowe kraju i okaże się, że tu jest wojna. Dlatego nie wczuwam się w malowany i świecący patriotyzm, chociaż go doceniam, bo na nim wyrosłem
– powiedział Owsiak
Owsiak uważa, że jego organizacja jest ,,megapatriotyczna”. Dopytywany dodaje:
Żeby przekazać patriotyzm i o nim mówić, niepotrzebna jest paląca się flara. Efektem tego, co robimy, jest niesamowity patriotyzm. Każdą złotówkę otrzymaną od społeczeństwa potrafimy obrócić w rękach dziesięć razy zanim ją wydamy. I pokazujemy ludziom, że z tej złotówki zaledwie 5,5 grosza stanowią koszty poniesione na organizację zbiórki i obsługę zakupów, bo na utrzymanie fundacji musimy pozyskać zupełnie inne pieniądze.
(655)