Polskie urzędy skarbowe zwykle prezentują się bardzo okazale na tle otaczających je budynków. Polacy są tak przyzwyczajeni do tego widoku, że to, jak prezentuje się czeski odpowiednik, może wywołać niemały szok.
U Braci Czechów urzędy skarbowe wyglądają tak. I może dlatego Czesi mają nadwyżkę budżetową 🙂
– napisał Robert Gwiazdowski i zamieścił wymowne zdjęcie.
U Braci Czechów urzędy skarbowe wyglądają tak. I może dlatego Czesi mają nadwyżkę budżetową 🙂 pic.twitter.com/vtwgEDTdun
— Robert Gwiazdowski (@RGwiazdowski) 3 grudnia 2017
Dla porównania Gwiazdowski i jego czytelnicy zaprezentowali polskie odpowiedniki:
Dla porównania – u mnie urząd skarbowy wygląda tak: pic.twitter.com/niS9fN8G3p
— Robert Gwiazdowski (@RGwiazdowski) 3 grudnia 2017
Mój jest większy dwa razy 😛 https://t.co/8VaXPA1Xfp
— Aga Rabena 🇵🇱 (@Aga_Rabena) 3 grudnia 2017
A i tak to nie są najbardziej efektowne przykłady…
Inni czytelnicy zauważyli, że urząd skarbowy bywa przez wielu obywateli innych krajów nieznany:
A tak dla całkowitego porównania to większość obywateli krajów anglosaskich, w ogóle nie wie gdzie jest urząd skarbowy. Nigdy tam nie byli.
— Jack (@zKaszebe) 3 grudnia 2017
Znam amerykańskiego biznesmena, który prowadzi firmę ponad 30 lat i nie wie gdzie jest urząd skarbowy.
— Jack (@zKaszebe) 3 grudnia 2017
(12905)
Tak a propos porównania US w różnych krajach, wystarczą dwie liczby.
W Stanach w urzędach skarbowych pracuje 90 tys. pracowników, a Polsce 45 tys.
Dla kogoś kto zdaje sobie sprawę z różnicy potencjałów pomiędzy gospodarkami, to czysta patologia.
Wyobraźcie sobie, że w USA w urzędach skarbowych pracuje 1,5 mln pracowników 🙂