Jak informuje Radio Zet, pani Agnieszka Pyszczorska od niemal czterech miesięcy prowadzi poszukiwania 4-letniej Marysi i 2-letniego Kuby. Mieli zostać porwani przez jej męża 29-letniego Aymana S. Kobieta prowadzi poszukiwania na terenie Egiptu.
Po raz kolejny przewija się znane z tragedii Magdaleny Żuk miasto – Hurghada. Polka pracowała tam jako animator dzieci. Tam właśnie poznała męża.
bardzo się kochaliśmy i szanowaliśmy, nigdy nie podniósł na mnie ręki. W styczniu 2011 roku wzięliśmy w Egipcie ślub
– opowiada kobieta. Po narodzinach dzieci mężczyzna stał się nieufny. Zaczął sprawdzać, czy Kuba to jego dziecka. Kobieta namówiła jednak męża do przyjazdu do Polski. Wynajmowali mieszkali, a gdy nie mieli pieniędzy mieszkali u rodziców pani Agnieszki. Cała tragedia rozpoczęła się w momencie, gdy Ayman dostał pozwolenie na pobyt w Polsce na trzy lata. Dokładnie tego samego dnia…
– mąż ni stąd ni zowąd, bez powodu uderzył mnie. Ubzdurał sobie że zdradziłam go z moim ojcem. Wtedy rodzice wezwali policję mąż został wyrzucony z domu.
Mój mąż ubzdurał sobie ze go zdradzam – z każdym!(…) Za każdym razem kiedy mówiłam mu, że nie spałam z nikim, że nigdy go nie zdradziłam bił mnie jak szalony – przestawał dopiero jak mu powiedziałam to co chce usłyszeć, czyli że tak spałam z tymi wszystkimi mężczyznami – wtedy odchodził zadowolony ze się przyznałam do zdrady i przestawał torturować. Po każdym takim zajściu , kazał mi usiąść na fotelu i to wszystko potwierdzić przed kamerą – do tych wszystkich zdrad. Siedziałam, mówiłam co chciał, on to nagrywał
– opowiada o innych szczegółach.
Pod koniec 2016 roku Ayman, tłumacząc wypadkiem matki, poinformował, że musi jechać o Egiptu. Do wyjazdu namówił żonę. Mężczyzna brał udział w polskim ,,Mam talent” i kobieta liczyła, że pobyt potrwa miesiąc.
Jednak Ayman kłamał – jak twierdzi kobieta, chodziło o odebranie jej dzieci. Przy okazji zdradza szokujące szczegóły tego, co ją spotkało:
Byłam bita, dźgana nożami, bita kijem od łopaty, bił mnie jak równego sobie. Nie raz wbił mi nóż w rękę. Do dzisiaj mam ślady po wbiciu noża w dłoń. Kilka razy zostałam wywieziona na pustynie. Brał ze sobą łopatę, zawiązywał mnie sznurem, abym nie mogła uciec i wrzucał mnie do wykopanego dołu. Po paru godzinach wracał i zabierał mnie do domu […] Byłam torturowana fizycznie i psychicznie. Jadąc do Egiptu ważyłam 87 kg – na te chwilę jest to 60. Schudłam 27 kg w 1,5 miesiąca. Jestem wrakiem człowieka. Ten człowiek już mnie tak naprawdę zabił.
Ostatecznie kobieta została wyrzucona z domu, a dzieci pozostały w Egipcie. Obecnie próbuje je odnaleźć. Egipski sąd przyznał jej rację. Ale niewykluczone, że obecnie ojciec zabrał je gdzieś zupełnie indziej.
Prawdopodobnie jest na Malediwach. Tu, w Egipcie sprzedał swoje mieszkanie i ja nie jestem w stanie nic zrobić
– wyjaśnia.
(12618)
Chcesz podzielić się z Czytelnikami portalu swoim tekstem? Wyślij go nam lub dowiedz się, jak założyć bloga na stronie. Kontakt: niezlomni.com(at)gmail.com. W sierpniu czytało nas blisko milion osób!
Dołącz, porozmawiaj, wyraź swoją opinię. Grupa sympatyków strony Niezlomni.com
Redakcja serwisu Niezłomni.com nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zawartych w komentarzach użytkowników. Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Jednocześnie informujemy, że komentarze wulgarne oraz wyrażające groźby będą usuwane.
Ładowanie komentarzy Facebooka ...
3 komentarze
po uj publikujecie stare newsy? Pani dawno dzoeci odzyskala na szczescie
po uj publikujecie stare newsy? Pani dawno dzoeci odzyskala na szczescie
News z dziś
http://wiadomosci.radiozet.pl/Swiat/Egipcjanin-porwal-Polce-dzieci
PS. Pani z każdym rozmawia używając takich przecinków jak powyżej?
Zachciało się ciapaka kobiecie to teraz ma. Nic a nic mi jejnie żal. Swoją drogą 87 kg… kawał baby musiał z niej być. Teraz chociaż schudła.