Już nie u wybrzeży Włoch, a coraz częściej na wodach terytorialnych Libii. Organizacje pozarządowe przesuwają coraz bardziej na południe obszar prowadzenia akcji ratunkowych na Morzu Śródziemnym. Według ekspertów, w ten sposób napędzają biznes przemytników i pogłębiają kryzys migracyjny w Europie.
Wiele organizacji, które pośredniczą w transporcie imigrantów, ma mieć związek z Sorosem. Taką jest założony w 2014 roku MOAS. To jeden ze statków uczestniczących w procederze:
Statek Sorosa „#GolfoAzzurro pływa 5 km od granicy wód terytorialnych Libii. Dzisiaj w nocy będzie kolejny przerzut nielegalnych migrantów. pic.twitter.com/XmJv7yWPfl
— Stanislas Balcerac (@sbalcerac) 3 czerwca 2017
O Sorosie mówił Viktor Orban, kiedy ogłaszał:
Inwazja ta napędzana jest z jednej strony przez przemytników ludzi, a z drugiej strony przez tych działaczy, którzy wspierają wszystko, co osłabia państwa narodowe
Tymczasem Soros odnosząc się do słów węgierskiego premiera mówił:
Jego plan traktuje ochronę granic państwowych jako cel i uchodźców jako przeszkodę. Nasz plan traktuje ochronę uchodźców jako cel i narodowe granice jako przeszkody.
Orban oskarżał proimigracyjne organizacje pozarządowe, że „uczyniły sobie sposób na życie z kryzysu imigracyjnego”, zwracając uwagę na te finansowane przez samego Sorosa.
A tak wygląda kryzys migracyjny, który cały czas trwa:
‼️ Eye-Opening Footage of the Third World Invasion of Europe. It's actually longer, but I don't want to worry you! Haha! pic.twitter.com/bKoJFivN9h
— Onlinemagazin (@OnlineMagazin) 27 czerwca 2017
(7135)
