Donald Tusk po raz pierwszy przyjął zaproszenie od prezydenta Andrzeja Dudy. Jego decyzja wywołał duże zaskoczenie, w związku tym były premier próbował jakoś wybrnąć z sytuacji. Oto jak wyjaśnił powody, dlaczego w tym roku zdecydował się na udział w oficjalnych obchodach.
Nie chcę się rozwodzić nad szczegółami, ale w tym roku zaproszenie wydawało się bardziej serdeczne
– powiedział 11 listopada.
Ile w tym prawdy? Marcin Kędryna z Kancelarii Prezydenta bardzo szybko udowodnił, że takie tłumaczenie jest nieprawdziwe. Okazuje się, że było ono takie samo jak rok i dwa lata temu. Kędryna skomentował kąśliwie, cytując samego Tuska: ,,W tym roku zaproszenie wydało się bardziej serdeczne”.
„W tym roku zaproszenie wydało się bardziej serdeczne” pic.twitter.com/puODtemi0Y
— Marcin Kędryna (@marcin_kedryna) 12 listopada 2017
Wrzawę medialną wokół jego przyjazdu tak podsumowali Polacy, którzy wybuczeli go podczas składania wieńca.
PO co ci to było???
– Donald Tusk „wybuczany” podczas składania wieńca na Grobie Nieznanego Żołnierza. pic.twitter.com/YRbn9FaR3w— PikuśPOL (@pikus_pol) 11 listopada 2017
(4492)