Raport funkcjonariusza UB na Lubelszczyźnie.
… kap[itan Borys] Wróblewski tych pijanych, nadminie jednego Hłonia, a wiency nie znam, pomimo, że są pracownikami arestu, gdzie siędzieli podejżali, jednak pijani pracownicy w arescie pomiendzy podejżałemi krzyczeli na kap[itana] Wrubliewskiego „tyn skurwisyn ukrainiec wsadził nas do arestu, że dziś swiento i sprzedali nam wódtki, ta ukraińska morda za niemców mordował Poliaków, a dzisiaj nas bendzie wsadzał do arestu” i wiele innych gadaniu tak, że ci podejżali smiali się, że w bezpieczynstwie to się dzieje.
Puzni kap[itan] Wrubliewski [Wróblewski] poszet do 6tej sekcji i pracownicy jedni siędzieli a drudzy lieżeli poodbierał pistoliety pracownikom i zaczuł bić pracowników krzesłem i pistolietem i 3 razy strzelił z pistolita w sekcji i ktury jest zastepen 6tej skecji kierownika Wegorzenoskiego to kap[itan] Wróblewski tak zbił zastepce, że rynce i policzy miał sine, a głowe to mu rozbił pistolietem i chodził do liekarza, kturen mosze się okazać zastepca kierownika 6tej sekcji płakał i mówił, że był w niemczech i tego mu niemcy nie zrobili…
Można dodać, że np. w Powiatowym Urzędzie Bezpieczeństwa Publicznego w Lublinie większość pracowników podejmujących tam pracę w latach 1944-1949 miała skończone tylko 5-7 klas szkoły powszechnej. Przykładem tego byli min.: Tadeusz Andrusiewicz – szef PUBP w Lublinie w 1947 r., który ukończył siedem klas; podobnie Wacław Zając – pierwszy kierownik PUBP w Lublinie w 1944 r., który ponadto zaliczył jedną klasę technikum drogowego; Władysław Woliński – szef PUBP w Lublinie w 1953 r. ukończył tylko 4 klasy szkoły powszechnej. Później pracując już w Milicji Obywatelskiej skończył Liceum Ogólnokształcące, Wydział Prawa i Administracji UMCS oraz Wieczorowy Uniwersytet Marksizmu i Leninizmu (WUML). Ponieważ tego rodzaju wypadki były normą, resort organizował przyśpieszone kursy z zakresu szkoły powszechnej oraz liceum oczywiście wraz z maturą.
Rafał Drabik, Glaukopis (nr. 4)
(886)