Tzw. antyfaszyści grożą, że w Polsce w najbliższym czasie może dojść do takich aktów przemocy, jak niedawno w Hamburgu podczas szczytu G20. Zapowiedzi podpalania samochodów, dewastacji i okradania sklepów i zamieszek na ulicach lekceważyć nie wolno.
„Antyfaszyści” rozpowszechniają w Polsce apele wzywające do przemocy, grożą protestami podobnymi do ulicznych burd w Hamburgu
– czytamy na łamach ,,Do Rzeczy”
Antifa to nieformalny parawan, za którym organizują się aktywiści z różnych skrajnie lewicowych i anarchistycznych środowisk. Przegląd informacji, apeli i wezwań zamieszczanych na stronach internetowych organizacji funkcjonujących również w Polsce sprawia wrażenie tworzenia coraz groźniejszej międzynarodowej bojówki
W apelu ,,antyfaszystów” można przeczytać m.in. o tym, że muszą oni zrewidować swój pogląd o taktyce non-violence i używaniu broni.
Broń palna to anarchizm w akcji, to narzędzie, które natychmiast uwalnia od polegania na hierarchicznej władzy. (…) Gdy wyciągnięcie broni na wiecu stanie się potencjalnym zagrożeniem sytuacja przestanie się pogarszać. Policja przestanie nękać ludzi i szaleć po twoim osiedlu, gdy zda sobie sprawę, że ryzykuje coś o wiele więcej niż dwutygodniowe, płatne wakacje […] Dobrze, towarzysze, czy wciąż będziecie pozwalać im na to, by was okradali? Będziecie nadal żyć jak pokojowe i pacyfistyczne stado?” – to fragment apelu, do którego dotarło „Do Rzeczy”, rozpowszechnianego w środowisku ultralewicowych „antyfaszystów”
– Wybranowski przytacza w swoim artykule fragment wspomnianego apelu.
,,Antyfaszyści” nie ukrywają, że marzą o ,,Hamburgu” i chcieliby, żeby do takich wydarzeń doszło, jak najszybciej. Według Wybranowskiego policja niewiele jednak sobie z tego robi i ogranicza się do ,,monitorowania stron internetowych”.
Tymczasem rosnący w siłę ,,antyfaszyści”, chociaż jeszcze teraz nie stanowią wielkiego zagrożenia, to już w przyszłości mogą przeobrazić się nawet w grupę terrorystyczną.
Na tę chwilę nie ma obawy, że nastąpi przeformatowanie radykalnych lewackich środowisk w organizację terrorystyczną, natomiast pewien sposób przyzwolenia na działalność takich organizacji, wsparcie finansowe, wspólne marsze, udział znanych osób i polityków uwiarygadnia takie organizacje jak Antifa, pozwala jej na pozyskiwanie akceptacji społecznej i budowę pewnej bazy, z której w przyszłości może wyłonić się groźna grupa
– podsumował w rozmowie z ,,Do Rzeczy” Dariusz Loranty, były policjant.
(8262)
Chcesz podzielić się z Czytelnikami portalu swoim tekstem? Wyślij go nam lub dowiedz się, jak założyć bloga na stronie. Kontakt: niezlomni.com(at)gmail.com. W sierpniu czytało nas blisko milion osób!
Dołącz, porozmawiaj, wyraź swoją opinię. Grupa sympatyków strony Niezlomni.com
Redakcja serwisu Niezłomni.com nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zawartych w komentarzach użytkowników. Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Jednocześnie informujemy, że komentarze wulgarne oraz wyrażające groźby będą usuwane.