Portal stopaborcji.pl poinformował, że w sobotę późnym wieczorem wolontariusz Fundacji Pro – Prawo do życia dokonał obywatelskiego zatrzymania dwóch kobiet usiłujących zniszczyć należący do Fundacji samochód, zaparkowany pod Szpitalem Orłowskiego w Warszawie. Jedna zaatakowała go nożem.
Dlaczego feministkom przeszkadzał samochód? Został umieszczony tam w ramach akcji ,,Szpitale bez aborterów Fundacja Pro – Prawo”. Jest on oklejony plakatami dotyczącymi aborcji dokonywanych w tej placówce.
Raz już doszło do zniszczenia samochodu – w zeszłym tygodniu wymalowano na nim sprayem feministyczne symbole oraz zdewastowano antyaborcyjne grafiki. Po usunięciu szkód podjęto próbę kolejnego zniszczenia auta.
Serwis relacjonuje:
Do auta podjechały na rowerach dwie kobiety i zaczęły wyszarpywać mocowania plakatów do plandeki. Na gorącym uczynku złapał je wolontariusz Fundacji. Po krótkiej wymianie zdań wywiązała się szarpanina, podczas której jedna z kobiet zaatakowała nożem wolontariusza Fundacji, który użył gazu łzawiącego i dokonał obywatelskiego zatrzymania obu kobiet. Na miejsce zdarzenia przyjechała policja i przesłuchała uczestników zajścia.
Kim są kobiety? Są dobrze znane w środowisku feministycznym – to to Martyna R. i Natalia J. Stopaborcji.pl przypomina:
Martyna R. jest studentką Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, członkiem proaborcyjnego stowarzyszenia Medical Students for Choice i działaczką Uniwersytetu Zaangażowanego.
Natalia J. to lekarka zatrudniona w Szpitalu Orłowskiego. Na temat zaparkowanego pod szpitalem samochodu Fundacji pisała na Facebooku: „przeszkadza mi to w ch**”. Publicznie lobbowała na rzecz upowszechnienia w Polsce dostępu do pigułki ellaOne. Występowała przed sejmową Komisją Zdrowia jako członek tzw. Koalicji Mam Prawo, którą wspiera m.in. Federacja na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny oraz Grupa Edukatorów Seksualnych Ponton.
Feministki zaatakowały nożem wolontariusza Fundacji Pro – Prawo do życia: W sobotę późnym wieczorem wolontariusz… https://t.co/Q0kcipMS2B pic.twitter.com/cgnHnZkSnn
— Stop aborcji (@StopAborcji) 2 lipca 2017
W poniedziałek Fundacja Pro-Prawo złoży zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa i będzie chciała wyjaśnić pierwszą sprawę.
(10798)