Afera reprywatyzacyjna kładzie się cieniem na prezydenturze Hanny Gronkiewicz-Waltz. Polityk unika stawienia się przed komisją, natomiast czasem musi zmagać się z trudnymi pytaniami. Takie zadawał jej Marcin Fikołej z telewizji wPolsce.pl. – Wystarczyło kilka celnych pytań, by zniknęła cała pewność siebie, a pojawiła się manipulacja i bełkot! – podsumował portal wPolityce.pl.
HGW została zapytana o brak nadzoru nad dziką prywatyzacją i wydawanie nieruchomości dawno zmarłym osobom. Ale Prezydent nie poczuwa się do winy.
Urzędnicy wydawali te decyzje na upoważnienie, nie były to moje decyzje osobiste i co do tego nie ma żadnych wątpliwości
– stwierdziła. Dopytywana o osobistą odpowiedzialność mówiła:
Kiedy jest grupa przestępcza powiązana rodzinnie i nie mamy żadnych instrumentów operacyjnych, no to jak nad tym zapanować. Te decyzje dotyczą tez innych prezydentów, a nie tylko mnie. Ubolewam nad tym, że jeden z urzędników, który współpracuje z ABW, to tej pracy nie wykonywał tak jak trzeba
– broniła się. Serwis wPolityce podsumował:
Patrząc i słuchając Hanny Gronkiewicz-Waltz aż ciężko stłumić w sobie poczucie zażenowania. Bełkotliwe odpowiedzi na pytania, rozedrganie prezydent miasta i strach przed prawdą ujawnianą przez media i Komisje Weryfikacyjna, sprawiają, że była wiceszefowa PO nie powinna kierować miastem ani o jeden dzień dłużej.
Na konferencji tego samego dnia Patryk Jaki mówił więcej o tzw. ,,duchach”:
Chcesz podzielić się z Czytelnikami portalu swoim tekstem? Wyślij go nam lub dowiedz się, jak założyć bloga na stronie. Kontakt: niezlomni.com(at)gmail.com. W sierpniu czytało nas blisko milion osób!
Dołącz, porozmawiaj, wyraź swoją opinię. Grupa sympatyków strony Niezlomni.com
Redakcja serwisu Niezłomni.com nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zawartych w komentarzach użytkowników. Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Jednocześnie informujemy, że komentarze wulgarne oraz wyrażające groźby będą usuwane.