Media żyją kolejnymi taśmami, które oglądają światło dzienne. Szczególną wymowę ma rozmowa szefa PSL-u Waldemara Pawlaka z najbogatszym Polakiem Michałem Sołowowem. Obydwaj dyskutują o wpływie mediów o zagranicznym kapitale na polską politykę.
Od początku października nad jednym trzygodzinnym nagraniem siedzi pięciu dziennikarzy tego portalu i szuka materiałów na szefa polskiego rządu. Nagranie, do którego dotarł portal tvp.info, dotąd nieznane opinii publicznej – rzuca nowe światło na przedwyborcze działania Onetu
– czytamy na stronie TVP, która to publikuje zapis rozmów, opatrując całość wymownym cytatem: „Niemcy kupili sobie Fakt, Newsweek, Onet, żeby mieć większy wpływ na Tuska”. Pawlak mówi m.in.:
Jeżeli pan spojrzy na taką bardzo opiniotwórczą stację, na przykład TVN, to kapitalizacja TVN jest grubo poniżej pana pomysłu np. na Azoty, i TVN w naszym kraju ma dużo większy wpływ niż wiele innych sporych całkiem firm
Sołowow:
TVN nie generuje cashu [pieniędzy], panie premierze, i dlatego jest na tyle wyceniany. Tu jest jakby…
Pawlak:
Bardzo dobrze pan na to patrzy, otóż ja bym powiedział dalej, że można by sobie nawet wyobrazić, że do takiej firmy jak TVN opłaci się dopłacić, żeby mieć taki wpływ na politykę jak TVN. Niemcy sobie kupili – przez inwestycję w Axel Springer – „Fakt”, „Newsweek”, Onet. To są przykłady, gdzie ja mogę jednak powiedzieć, że na Tuska większy wpływ ma artykuł w „Fakcie” niż opinia Konfederacji Pracodawców czy Komisji Trójstronnej. (…) Dzisiaj oddziaływanie mediów, które są pod kontrolą różnych międzynarodowych koncernów, jest dużo większe na polski rząd niż wszystkich przedsiębiorców razem wziętych.
Pawlak tłumaczy Sołowowowi, jak dużą rolę odgrywa wiodąca stacja informacyjna.
Niech pan wrzuci sobie statystykę – w ilu przypadkach TVN zaatakowało międzynarodowe globalne koncerny, a w ilu przypadkach zaatakowało w dużych programach polskich przedsiębiorców, to pan zobaczy. To nie jest tak, że dziennikarze to jest takie bezhołowie i bezmózgowie. Niech pan sobie wyobrazi, że w Polsacie jakiemuś dziennikarzowi zachciałoby się skrytykować inwestycje Solorza, Polkomtel czy jakieś inne…
– wyjaśnia.
W związku z tym Pawlak namawia biznesmena, aby ten zainwestował w TVN, by ta telewizja mogła ,, jeszcze mocniej wspierać polityczny obóz centroliberalny”. Sołowow podkreśla, że liderem takiego ruchu mógłby zostać Jan Kulczyk.
Niech pan się zastanowi nad tym pomysłem, żeby taki duży biznes przyjął trochę więcej oddziaływania na media
– zachęca Pawlak.
(9455)
Problem w tym, że Solidarność z roku 1980 nie wygrała. Okragły stół w 1989 r. to była część KOR-owska która dogadała się z komunistami co dosadnie określił Czarzasty ( myśmy się ku..a z wami dogadali powiedział Czarzasty do Frasyniuka). Gdyby Solidarność 1980 r. wygrała to by nastąpiło potraktowanie komunistów podobnie jak Algierczycy potraktowali tzw.harkis współpracujących z okupacyjnymi wojskami francuskimi i problemu by nie było np. z nazwą ulic w Warszawie itp.
Nie było by tej zdradzieckiej kompradorskiej warstwy szmalcowników działajacych w interesie niemieckim zwanej PO z przystawkami.
U nas jest patologia władzy, sadownictwa i społeczeństwa. W normalnym kraju za nagrania tych szubrawców u SOWY kelnerzy i Pan Falenta powinni dostać nagrody .a ci poszli do więzienia. A wybór na prezydentów Gdańska i Warszawy to patologia, bo jak to nazwać?