Śmierć prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza wstrząsnęła całą Polską. Do tragedii odniósł się także Donald Tusk, który zabrał głos podczas manifestacji w Gdańsku. Złożył obietnicę zamordowanemu politykowi.
Dla ciebie i dla nas wszystkich obronimy nasz Gdańsk, naszą Polskę i naszą Europę przed nienawiścią i pogardą
– powiedział przewodniczący Rady Europejskiej, który pojawił się na manifestacji w Gdańsku. Wśród zgromadzonych był także były prezydent Lech Wałęsa, wicemarszałek Senatu Bogdan Borysewicz czy prezydent Gdyni Wojciech Szczurek.
#Tusk: Chcę ci dzisiaj, kochany Pawle obiecać, że dla Ciebie i dla nas wszystkich obronimy nasz Gdańsk, naszą Polskę i naszą Europę przed nienawiścią i pogardą pic.twitter.com/NDcO1RUQ3n
— Waldemar Kowal (@waldemar_kowal) 14 stycznia 2019
Tusk wspominał Adamowicza, mówiąc, że pamięta ,,z jakim wzruszeniem śpiewał pieśni solidarności Modlitwę o wchodzie słońca”. Zamordowany prezydent Gdańska był tam, ,,gdzie trzeba było pokazać dobrą i odważną twarz i stanąć przeciwko złu”.
Inni uczestniczący w manifestacji zabrali głos w sprawie mordu:
-Czy ta śmierć przyczyni się do wyciszenia politycznego sporu?#Wałęsa: Słabi ludzie nie wytrzymują, chorzy ludzie posuwają się do takich czynów i to jest polityka winna, ten układ jest winny, że do takich sytuacji dochodzi. pic.twitter.com/saKuqUiXAV
— Waldemar Kowal (@waldemar_kowal) 14 stycznia 2019
#Borusewicz: To był mord polityczny. Do tego mordu polityczne doprowadziła atmosfera szczucia, atmosfera nagonki w której brała udział TVP, ja sądziłem, że to będą napaści słowne, werbalne… 🤦♂️ pic.twitter.com/h1PuC6LD1X
— Waldemar Kowal (@waldemar_kowal) 14 stycznia 2019
(18578)