Waldemar Łysiak pisze o zapomnianej historii państwa polskiego. „Komuś bardzo zależy na tym, by historię naszego kraju rozpoczynać w X wieku, tak jakby przedtem niczego na tych ziemiach nie było i nic się nie działo”
Już ćwierć tysiąclecia rodzimi historycy próbują przekuć „zupełnie dowolne obrazy” na realia historycznie uwiarygodnione, czyli cedzą okruchy prawdy spomiędzy klechdowych plew, kronikarskich plot o skrybiarskich przekłamań. Efekty są – jak mówiłem – mizerne. Gdyby w Średniowieczu zadano sobie więcej badawczego trudu – być może przekazy latopisowe byłyby bliższe „realu”.
Czemu wtedy takich wysiłków poniechano? Niektórzy obwiniali Kościół średniowieczny, twierdząc, że ówczesnej hierarchii kościelnej nie na rękę było wydobywanie z mroków zapomnienia rodzimej państwowości pogańskiej, budowanej przez słowiańskich książąt hołdujących „bałwany” (dawniej te swoiście symboliczne spośród wielu zwano zwano Światowitami, później Swantewitami lub Swentowitami; dzisiaj Świętowitami), czyli przez „królów bałwochwalców”. M. Zbiegniewski rymował to tak (1853):
„Dzieje Polaków, ich bytu początek,
Do bardzo dawnych należy pamiątek.
Wówczas Słowianin, w ciemnocie swej wiary,
Bałwanom składał modły i ofiary”
Dla Kościoła wspominanie tego rodzaju „modłów” było czymś skandalicznym. Gall Anonim (mnich benedyktyński) perswadował około połowy drugiej dekady XII stulecia (ergo: wtedy, gdy jeszcze można było dużo przedMieszkowych faktów wyłowić):
„Lecz dajmy pokój rozpamiętywaniu dziejów ludzi, o których wspomnienie zaginęło w niepamięci wieków, a których skaziły błędy bałwochwalstwa”.
Kościół wolał szerzyć mit, iż Polskę stworzył Kościół. Niewątpliwie Kościół stworzył wspaniały fundament i kręgosłup tysiącletniej chrześcijańskiej Polski (bez religii chrześcijańskiej Polska by przepadła. rozwiałaby się niby opar mgielny), jednak państwo polskie już wcześniej istniało.
Jeśli nawet winę za tłumienie kilkaset lat temu pamięci o pogańskiej Polsce można przypisać Kościołowi – to czy był on jedynym winowajcą? Nie wiem, kogo wskazywał Tadeusz Modzelewski, pisząc:
Komuś bardzo zależy na tym, by historię naszego kraju rozpoczynać w X wieku, tak jakby przedtem niczego na tych ziemiach nie było i nic się nie działo. Czyżby chodziło o pozbawienie obecnych pokoleń historycznych? (1997)
Waldemar Łysiak, fragment książki „Polaków dzieje bajeczne”
Chcesz podzielić się z Czytelnikami portalu swoim tekstem? Wyślij go nam lub dowiedz się, jak założyć bloga na stronie. Kontakt: niezlomni.com(at)gmail.com. W sierpniu czytało nas blisko milion osób!
Dołącz, porozmawiaj, wyraź swoją opinię. Grupa sympatyków strony Niezlomni.com
Redakcja serwisu Niezłomni.com nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zawartych w komentarzach użytkowników. Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Jednocześnie informujemy, że komentarze wulgarne oraz wyrażające groźby będą usuwane.