Wielu zwolenników obecnej opozycji widzi w Donaldzie Tusku idealnego kandydat do przejęcia władzy w Polsce. Były premier wcale nie musi mieć jednak ochoty na powrót do politycznej walki. Jest już ustawiony do końca życia.
Tusk po przeprowadzce do Brukseli i objęciu fotela przewodniczącego Rady Europejskiej znacząco zyskał pod względem finansowym. Jego pensja wzrosła do aż 125 tysięcy złotych miesięcznie, a do tego były premier otrzymuje jeszcze 12 tysięcy miesięcznie dodatku za mieszkanie poza Polską. W sumie zarabia dużo więcej niż, gdy był premierem.
Co więcej już za dwa lata, zgodnie z przepisami Unii Europejskiej (w wieku 62 lat), Tusk będzie mógł udać się na emeryturę. Na jej wysokość nie będzie mógł narzekać. Zostanie ona wyliczona na podstawie obecnych zarobków i wyniesie 2/3 pensji, czyli około 80 tysięcy złotych miesięcznie. Prawie milion złotych rocznie. To około 40 razy więcej niż wynosi średnie roczne świadczenie emerytalne w naszym kraju – czytamy na Wp.pl.
W Polsce na żadnym politycznym stanowisku Tusk nie będzie mógł liczyć na podobną kwotę. Prezydent RP dostaje około 20 tysięcy złotych miesięcznie, a jako premier Tusk otrzymywał niespełna 18 tysięcy złotych.
(4411)