Trudno opisać to co działo się na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie. Z jednej strony żałoba, smutek i pamięć po ofiarach katastrofy w 2010 roku, z drugiej… Zdziczenie to najłagodniejsze słowo, jakie przechodzi przez gardło.
Marzena Nykiel z wPolityce.pl była obecna podczas obchodów kolejnej rocznicy katastrofy.
Potężna rzesza ludzi odmawiających różaniec i niewielka grupa krzykaczy z białymi różami, próbujących wedrzeć się na Trakt Królewski. Pomiędzy nimi kordon policji. Stoję pośrodku. Modlitwa kontra dzikie okrzyki. Chęć upamiętnienia ofiar katastrofy smoleńskiej kontra dziki wrzask. Zaduma i pamięć kontra pogarda. Porażające
– pisze.
Zagłuszają przemówienia, podczas marszu pamięci krzyczą ,,Jarosław”, ,,będziesz siedział” i inne hasła.
Na myśl nasuwają się obrazki przed siedmiu lat, gdy dochodziło do gorszących scen na Krakowskim Przedmieściu. Z jednej strony rozwydrzony tłum, podobny do tego obecnie, z drugiej, Andrzej Hadacz, TW SB ,,Matka”, który próbował odgrywać rolę obrońcy krzyża. Wszystko to utrwalało stereotypy, które pokutują w społeczeństwie do dzisiaj.
7 lat później środowiska związane z opozycją próbują na nowo odgrzać przećwiczony w 2010 roku scenariusz. Nienawiść, zohydzenie, rozwibrowanie emocji, uwolnienie destrukcyjnych czynników. Wszystko to ma jeszcze bardziej pogłębić podziały i zdestabilizować struktury społeczne
Chcesz podzielić się z Czytelnikami portalu swoim tekstem? Wyślij go nam lub dowiedz się, jak założyć bloga na stronie. Kontakt: niezlomni.com(at)gmail.com. W sierpniu czytało nas blisko milion osób!
Dołącz, porozmawiaj, wyraź swoją opinię. Grupa sympatyków strony Niezlomni.com
Redakcja serwisu Niezłomni.com nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zawartych w komentarzach użytkowników. Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Jednocześnie informujemy, że komentarze wulgarne oraz wyrażające groźby będą usuwane.