Tomasz Lis chciał skrytykować portal Niezalezna.pl za treści reklamowe wyświetlane na witrynie. Tymczasem jak wytykają mu internauci, niespodziewanie ujawnił, jakie podobne strony odwiedza.
Ciekawa reklama na PIS-owskim portalu niezależna.pl
napisał Lis na Twitterze, mając na myśli reklamy ukraińskich samotnych kobiet.
Jak zareagowali internauci?
Reklamy dopasowują się do odwiedzanych przez użytkownika stron w sieci.
Google dopasowuje reklamy do historii przeglądania użytkownika.
przecież to jest samozaoranie w stylu Petru
– zauważyli w komentarzu użytkownicy Twittera. Niektórzy przypominali, że ostatnio portale plotkarskie huczały od plotek o rozstaniu redaktora naczelnego Newsweeka z Hanną Lis. Niestety, Tomasz Lis nie odniósł się do zarzutu, czy rzeczywiście odwiedzał takie strony…
(983)
Chcesz podzielić się z Czytelnikami portalu swoim tekstem? Wyślij go nam lub dowiedz się, jak założyć bloga na stronie. Kontakt: niezlomni.com(at)gmail.com. W sierpniu czytało nas blisko milion osób!
Dołącz, porozmawiaj, wyraź swoją opinię. Grupa sympatyków strony Niezlomni.com
Redakcja serwisu Niezłomni.com nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zawartych w komentarzach użytkowników. Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Jednocześnie informujemy, że komentarze wulgarne oraz wyrażające groźby będą usuwane.
Ładowanie komentarzy Facebooka ...
1 komentarz
Akurat pracuje w biznesie i to jakie relkamy widzi Pan List to jest wynik tego co wcześniej oglądał. Wystarczy poszukać czegoś na allegro albo amazonie i juz przez 2 tygodnie będziemy mieli to w reklamach na różnych stronach. Strony podpinają pluginy reklamowe, które są bardziej zależne od odwiedzającego użytkownika (jego ciasteczka albo unikalny identyfikator) niż od strony.
Głupota nie boli.
Akurat pracuje w biznesie i to jakie relkamy widzi Pan List to jest wynik tego co wcześniej oglądał. Wystarczy poszukać czegoś na allegro albo amazonie i juz przez 2 tygodnie będziemy mieli to w reklamach na różnych stronach. Strony podpinają pluginy reklamowe, które są bardziej zależne od odwiedzającego użytkownika (jego ciasteczka albo unikalny identyfikator) niż od strony.
Głupota nie boli.