Wokół Bartłomieja Misiewicza panuje ogromna wrzawa medialna, a każdy incydent rozdmuchiwany jest do rozmiarów ogromne afery. Jak wielki kontrast jest między tym zdarzeniem a podejściem mediów do wydarzenia z udziałem Bronisława Komorowskiego. Mimo że wizerunkowo sprawa była idealnym tematem dla tabloidów.
Sprawę opisała Rzeczpospolita, która opisuje pasję Komorowskiego do myślistwa. Były prezydent, wtedy jeszcze jako wiceminister obrony narodowej, bawił w leśniczce Władysławów, ukrytej w leśnej głuszy. Słynne w okolicy stały się biesiady organizowane po polowaniach w Lasach Janowskich. Miało to miejsce już w latach 90. – Komorowski wpadał co miesiąc na kilka dni.
– Kiedy nad okolicą latał helikopter, od razu było wiadomo, że przyleciał nim Bronek –
cytuje Rzeczpospolita jednego z mieszkańców.
Helikopter należał do wojska, a Komorowski był wtedy wiceministrem obrony narodowej
– przypomina gazeta.
Nikomu nie przeszkadzało, że był wykorzystywany do prywatnych celów. Podczas jednej z biesiad doszło do wypadku. Kolega Komorowskiego Jerzy Kostek jeździł samochodem terenowym po terenie leśniczówki i wjechał w helikopter. Uszkodził tylny wirnik.
Sprawę badał komisariat policji z pobliskiej Dzwoli. Zarzutów nikomu nie postawiono
– podsumowała gazeta.
Przeciętny telewidz nie dowiedział się o zdarzeniu z mediów, mimo że można sobie wyobrazić, co by się działo, gdyby do podobnego zdarzenia doszło na przykład z udziałem Bartłomieja Misiewicza.
Klown z fotki skasował śmigłowiec Sokół, którym latał na polowania do leśniczówki Władysławów. Słyszałeś o tym w jakiejś telewizji? pic.twitter.com/UBueooyJTj
Chcesz podzielić się z Czytelnikami portalu swoim tekstem? Wyślij go nam lub dowiedz się, jak założyć bloga na stronie. Kontakt: niezlomni.com(at)gmail.com. W sierpniu czytało nas blisko milion osób!
Dołącz, porozmawiaj, wyraź swoją opinię. Grupa sympatyków strony Niezlomni.com
Redakcja serwisu Niezłomni.com nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zawartych w komentarzach użytkowników. Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Jednocześnie informujemy, że komentarze wulgarne oraz wyrażające groźby będą usuwane.