Portal wPolityce.pl podaje, że środowiska lewicowe, które lobbują za przyjęciem imigrantów do Polski, zmieniają taktykę. Cel? Presja na rząd i społeczeństwo, aby zaakceptować żądania Unii Europejskiej w prawie relokacji. Imigranci mają trafiać do Polski również na leczenie.
Uchodźcy nie będą pokazywani jako tłum, tylko jako pojedyncze osoby, które przeżyły jakieś tragedie.
osoby reprezentujące różne organizacje lewicowe – w tym Polską Misję Medyczną – wyszukują na granicy turecko-syryjskiej osoby wymagające leczenia, zwłaszcza dzieci i osoby niepełnoletnie. Chodzi o osoby poszkodowane w działaniach wojennych.
– informuje portal.
Jednocześnie jest wywierana presja na polską dyplomację, aby wydawane były polskie wizy. Informator wPolityce, związany z dyplomacją, mówi, że ,,jest stała presja na konsulaty, by działały właściwie poza prawem”. Tymczasem osoby, które miałyby tu trafić, są niezweryfikowane i legitymują się wątpliwymi dokumentami, bądź nie mają ich w ogóle.
Wiele osób ma trafić do Polski na leczenie, a potem? Władze przyznają, że będą bezradne, bo nie będzie wiadomo, gdzie je odesłać. Turcja z powrotem ich nie przyjmie.
Organizacje zajmujące się tymi sprawami niespecjalnie skrywają, że ma to być sposób na ciche otwarcie drzwi dla imigracji bez zgody Polaków i władz. Bo ci ludzie mają przecież rodziny. I później będzie krzyk, by wpuszczać również te rodziny, braci, siostry, mężów, żony. Tego już się nie zatrzyma
– mówi. Polskie władze oferują jednak leczenie na miejscu, co ma stanowić test, czy chodzi o realną pomoc, czy po prostu o otwarcie drzwi dla fali imigrantów.
Jeśli nasza oferta zostanie odrzucona, nie będzie złudzeń: zdjęcia konkretnych ofiar mają być rodzajem szantażu moralnego wobec społeczeństwa –
dodaje.
(3665)
