Kolejne afery i skandale, który są ujawniane, wstrząsają Komitetem Obrony Demokracji, a pozycja Mateusza Kijowskiego w ruchu systematycznie słabnie. Już w maju Kijowski może stracić funkcję szefa organizacji. Wyrósł mu poważny rywal.
W majowych wyborach szefa Komitetu Obrony Demokracji zamierza wystartować Krzysztof Łoziński. Kto to? To po jego tekście w 2015 roku założono KOD, a na czele którego stanął potem Kijowski. Teraz Łoziński chce przejąć liderowanie w organizacji.
Nie możemy mieć króla angielskiego, którego nie można odwołać, cokolwiek by zrobił. Mateusz to dobry człowiek, ale przestał ogarniać, co się dzieje
– skomentował ostatnie zamieszania wokół KOD Krzysztof Łoziński.
Według głosów płynących z Komitetu Obrony Demokracji szanse na to, że Łoziński wygra walkę o pozycję szefa KOD są ogromne. Krzysiek – prosi sympatyków organizacji, by tak się do niego zwracali, bo potwarza, że „ikony to są drewnianie” – zjednuje sobie sympatię bezpośredniością, otwartością serdecznością i skromnością. W KOD porównują Łozińskiego z Kijowskim i większości wychodzi, że obecny szef powinien jak najszybciej odejść.
Zrobił na mnie ogromne wrażenie. Krzysztof Łoziński to marka sama w sobie. Ma spójną wizję i jest człowiekiem godnym zaufania. W mojej ocenie byłby zdecydowanie lepszym przewodniczącym
– powiedział Jacek Różycki, jeden z działaczy KOD.
Wygląda na to, że czas Mateusza Kijowskiego minął i niedługo będzie się o nim mówiło już o jako byłym szefie Komitetu Obrony Demokracji.
(641)