Świece, zabezpieczenia, wynajem sprzętu nagłaśniającego, kampanie w internecie, przewóz setek ludzi – fundacja Akcja Demokracja zbiera pieniądze na ,,spontaniczne” protesty antyrządowe. Już wiadomo, kto za nią stoi.
Fundacja rozsyła wiadomości z prośbą o wpłaty. Szuka pieniędzy na dalsze finansowanie antyrządowych protestów na ulicach polskich miast.
Czy możesz dorzucić się stałą kwotą miesięcznie? Twoje wsparcie może decydować o powodzeniu lub porażce kampanii
– można przeczytać w rozsyłanym mailu.
Portal Niezalezna.pl ustalił, że za zbierającą pieniądze na ,,spontaniczne” protesty Akcją Demokracją stoi niemiecka organizacja Campact oraz Europejska Fundacja Klimatycza (EFK). Przekazały one fundacji z Polski ponad 200 tysięcy złotych. Warto podkreślić, że przewodniczącym rady nadzorczej EFK jest Caio Koch-Weser, były wiceprezes Deutsche Banku i wiceminister finansów w niemieckim rządzie. To on odpowiadał za poręczenie kredytu dla Gazpromu na budowę gazociągu Nord Stream. Jeszcze niedawno w Europejskiej Fundacji Klimatycznej pracował Piotr Trzaskowski, jeden z założycieli Akcji Demokracji.
A tak wyglądają efekty pracy – nagranie zamieszczone przez samą organizację:
Internauci podawali liczne przykłady ,,spontaniczności”:
(1346)