W czasie II wojny światowej Niemcy podjęli decyzję o „ostatecznym rozwiązaniu kwestii żydowskiej”, co w praktyce oznaczało plany zagłady wszystkich Żydów w Europie. Prezydent USA, przywódca wolnego świata Franklin Delano Roosevelt nie zdawał sobie sprawy z losu Żydów? Sam był za tym, by wprowadzać im ograniczenia.
Polski dziennikarz i publicysta Łukasz Warzecha przypomniał na Twitterze sytuację ze szczytu w Casablance. W hotelu „Anfa” spotkali się Roosevelt, Winston Churchill i Charles de Gaule. Ich celem było ustalenie strategii aliantów na dalszą część wojny. Franklin Delano Roosevelt spotkał się też z generałem Charlesem Nogues, który był gubernatorem marokańskiego Rabatu. Panowie poruszyli kwestię Żydów w Afryce Północnej. F.D. Roosevelt nie ukrywał, że dobrym rozwiązaniem tej kwestii byłoby wprowadzenie limitów.
Rok 1942/43, szczyt w Casablance. Przywódca wolnego świata F.D. Roosevelt o Żydach. pic.twitter.com/gQti94IuLA
Wygląda na to, że Roosevelt był ślepy na to, co z Żydami w Europie robili Niemcy. Ewentualnie próbował z jakichś względów przypodobać się francuskiemu generałowi, który obawiał się, że jedynym skutkiem udziału Francji w wojnie będzie opanowanie przez Żydów wolnych zawodów na północy Afryki. Niezależnie od powodów, takie słowa nie przynosiły chwały prezydentowi USA, kreującemu się i uznawanemu za przywódcę wolnego świata.
(711)
Chcesz podzielić się z Czytelnikami portalu swoim tekstem? Wyślij go nam lub dowiedz się, jak założyć bloga na stronie. Kontakt: niezlomni.com(at)gmail.com. W sierpniu czytało nas blisko milion osób!
Dołącz, porozmawiaj, wyraź swoją opinię. Grupa sympatyków strony Niezlomni.com
Redakcja serwisu Niezłomni.com nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zawartych w komentarzach użytkowników. Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Jednocześnie informujemy, że komentarze wulgarne oraz wyrażające groźby będą usuwane.