Oficjalny profil w mediach społecznościowych NATO przypomniał sylwetkę Chrisa Niedenthala, jednego z najbardziej cenionych fotoreporterów europejskich, który zasłynął pokazywaniem Polski komunistycznej.
Po wprowadzeniu stanu wojennego w Polsce wykonywał z ukrycia zdjęcia. Diapozytywy w tym okresie przekazywał turystom i osobom wyjeżdżającym z Polski, by dostarczyli je do redakcji „Newsweeka”. Sam obawiał się wyjechać z kraju, nie mając pewności, czy zostanie z powrotem wpuszczony.
W krótkim nagraniu mówi, że ludzie myślą, iż to Niemcy doprowadzili do upadku komunizmu.
– Zapominamy, że ciężka praca została wykonana tutaj – w Polsce
– podkreśla.
Urodził się w rodzinie polskich emigrantów wojennych, jego ojciec był przed wojną prokuratorem w Wilnie, a w Anglii pracownikiem ministerstwa oświaty, matka zaś pracowała w Polskiej Agencji Telegraficznej, a na emigracji zajęła się prowadzeniem domu. Język polski poznał, uczęszczając do szkółki sobotniej, a ojczyznę rodziców po raz pierwszy odwiedził wraz z nimi w 1973.
– Do Polski przyjechałem po raz pierwszy w 1973 r.
– przypomina.
Po kilku latach w roli wolnego strzelca został zatrudniony jako korespondent „Newsweeka” w Polsce. Pierwszy materiał fotograficzny zarejestrowany wtedy przez Chrisa Niedenthala przedstawiał „nielegalne” i prowizoryczne kościoły, tworzone pomimo zakazu władz państwowych.
Podczas rozmowy przypomina, w jak okropnych warunkach ludzie żyli, stłoczeni w betonowych blokach. Nie można było tak po prostu wejść do sklepu i kupić to, na co miało się ochotę. Przypomina o istnieniu kartek na żywność.
Jego najsłynniejszym zdjęciem było słynne ujęcie transportera opancerzonego SKOT, stojącego na tle billboardu reklamującego film Czas apokalipsy Francisa Forda Coppoli, wiszącego na budynku kina „Moskwa” w Warszawie.
(385)
Chcesz podzielić się z Czytelnikami portalu swoim tekstem? Wyślij go nam lub dowiedz się, jak założyć bloga na stronie. Kontakt: niezlomni.com(at)gmail.com. W sierpniu czytało nas blisko milion osób!
Dołącz, porozmawiaj, wyraź swoją opinię. Grupa sympatyków strony Niezlomni.com
Redakcja serwisu Niezłomni.com nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zawartych w komentarzach użytkowników. Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Jednocześnie informujemy, że komentarze wulgarne oraz wyrażające groźby będą usuwane.