Przez ponad dwieście lat Rothschildowie uważali, że tym, co może wpłynąć na ich finansowe imperium, są wojny i rewolucje. Bez względu na rodzaj konfliktu, by móc stosować zorganizowaną przemoc, walczące strony potrzebują
przeprowadzania wielkich zbiórek kapitałów.
Poza tym tego typu zdarzenia naruszają porządek społeczny, wrogość często wymierzona jest w grupy dotychczas
sprawujące władzę (arystokrację i kościół), co stwarza doskonałe okazje do wzrostu wpływów politycznych finansistów. I wreszcie: na odbudowę i usuwanie zniszczeń po walce także konieczne są pieniądze. W ten sposób na jednej akcji można zyskać trzykrotnie.
W marcu 1854 roku wybuchła wojna, która rozprzestrzeniła się na główne kraje Europy. Początkowo Rothschildowie nie zwracali uwagi na jej zwiastuny. Iskrą, która wywołała konflikt, stała się kwestia Ziemi Świętej, a dokładniej spór o kontrolę administracyjną nad kościołami w Jerozolimie i Betlejem pomiędzy wspieranym przez Francję Kościołem katolickim a znajdującym oparcie w Rosji, prawosławnym.
Konflikt zrodził się w połowie XVIII wieku, kiedy to w wielkim tempie rosło znaczenie Rosji na Bliskim Wschodzie. Kraj ten nosił się z zamiarem podboju bądź podziału słabnącego z dnia na dzień Imperium Osmańskiego. Kontrola cieśnin Morza Czarnego dawałaby mu dostęp do Morza Śródziemnego, a to z kolei wywoływało sprzeciw Francji i Wielkiej Brytanii, prowadzących tam ważne gospodarcze i polityczne interesy.
Każda wojna to dla międzynarodowego rynku finansowego trzęsienie ziemi, które błyskawicznie zmienia sytuację skarbową poszczególnych państw oraz każe korygować mapy czerpania korzyści. Dlatego właśnie zarzewie walki pomiędzy katolicyzmem a prawosławiem podłożyli międzynarodowi bankierzy.
W początkowym etapie wojny Rothschildowie zachowywali bierną postawę, gdyż zbyt zawierzyli informacjom uzyskanym na drodze dyplomatycznej – tym razem jednak Rosjanie nie byli szczerzy i aż do czerwca 1853 roku wielokrotnie zapewniali pisemnie rodzinę bankierów, że wybuch konfliktu zbrojnego jest mało prawdopodobny. I nawet kiedy w styczniu 1854 roku połączone armie państw zachodnich znalazły się na Morzu Czarnym, James Rothschild wciąż nie przykładał do tego większego znaczenia. Dlatego kiedy Bismarck otrzymał w lutym potwierdzone wieści od pilnie odwołanego z Paryża rosyjskiego ambasadora, natychmiast zdał sobie sprawę, kogo przede wszystkim mogą one przerazić:
„Mój wzrok padł na Rothschilda. Tak jak się spodziewałem, kiedy dałem mu do przeczytania informacje, jego twarz stała się biała niczym kreda. Pierwszą reakcją były słowa: »gdybym dziś rano poznał tę wiadomość, nie byłoby problemu«. Później zapytał, czy możemy porozmawiać o interesach”.
Londyńską głowę rodziny, Lionela, również zaskoczyły rosyjskie akcje prowokujące wojnę. W marcu 1854 roku trzeźwo oceniał sytuację, mówiąc, że kraj, który jest już zadłużony na 800 milionów funtów, powinien naprawdę ostrożnie i dokładnie wszystko rozważyć, zanim wda się w kolejny zbrojny konflikt.
Trwająca trzy lata wojna krymska ponownie wywindowała na szczyt banki Rothschildów i przysłużyła się ich interesom związanym z wypuszczaniem na rynek obligacji skarbowych. Każda z walczących stron poniosła koszty znacznie przekraczające wpływy z podatków i dlatego poszczególne kraje, jeden za drugim, zmuszone były emitować papiery wartościowe.
Sytuacja Rothschildów, wciąż trochę poirytowanych mało rozważnymi działaniami Pereireow, błyskawicznie się zmieniła. Nikt nie był w stanie zagrozić ich pozycji na światowym rynku obligacji skarbowych, który skutecznie kontrolowali, prowadząc przez blisko sto lat cierpliwą, przemyślaną działalność. Dlatego i tym razem wszyscy
kontrkandydaci, wśród nich także Credit Mobilier, przegrali w rywalizacji o zlecenia na zbiórkę funduszy niezbędnych do prowadzenia wojny. Pokonany w dawnej potyczce Barings Bank stanął po stronie – ostatecznie przegranej – Rosji, odnotowując kolejne straty. Rothschildowie praktycznie samodzielnie radowali się całym tortem.
Rząd Wielkiej Brytanii początkowo planował zaciągnięcie pożyczki u Baringów, ci jednak byli bezradni z powodu uwięzienia ich pieniędzy w Rosji. W efekcie, całe 16 milionów funtów wyłożyła, oczywiście czerpiąc z tego zyski, coraz bardziej zwycięska rodzina Rothschildów’.
Chcesz podzielić się z Czytelnikami portalu swoim tekstem? Wyślij go nam lub dowiedz się, jak założyć bloga na stronie. Kontakt: niezlomni.com(at)gmail.com. W sierpniu czytało nas blisko milion osób!
Dołącz, porozmawiaj, wyraź swoją opinię. Grupa sympatyków strony Niezlomni.com
Redakcja serwisu Niezłomni.com nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zawartych w komentarzach użytkowników. Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Jednocześnie informujemy, że komentarze wulgarne oraz wyrażające groźby będą usuwane.