W poznańskim IPN odnaleziono dokumenty wojskowe z lat 70. Przewidywano, że w wypadku III wojny światowej Poznań zostanie zaatakowany przez NATO jako pierwszy, zakładano atomowe zniszczenie Polski – informuje Rebelya.pl.
Do dokumentów dotarł Jarosław Burchardt, nauczyciel historii, badacz-amator. Szukał materiałów dotyczących obrony przeciwlotniczej PRL, a znalazł kolejny dowód potwierdzający, wersję płk Ryszarda Kuklińskiego ze Sztabu Generalnego LWP.
Pułkownik, a także większość badaczy najnowszej historii mówił, że zdecydował się przekazywać Amerykanom plany strategiczne Układu Warszawskiego, gdyż widział, że ewentualny atak państw koministycznych na Zachód skutkować będzie zniszczeniem Polski.
Materiały pochodzą z 1974 roku. Znajdowały się w opatrzonej klauzulą tajności teczce „Rozpoznanie w wojskach OPK.” Zostały odtajnione w zeszłym roku (wcześniej, w 2006 roku minister obrony narodowej Radosław Sikorski odtajnił mapy sztabowe LWP z planami inwazji UW na Zachód, na których zaznaczono też przewidywane miejsca uderzenia atomowego z Zachodu).
Z map wynika, że to Poznań i okolice były przewidziane jako pierwsze na straty.
[quote]– Przez teren Wielkopolski przechodziła główna arteria komunikacyjna lądowa: trasy kolejowe, drogi, którymi należało przerzucić drugi rzut. Planista prognozuje, że w przypadku transportu sił Układu Warszawskiego, uderzenie nastąpi właśnie w to miejsce[/quote]
– tłumaczy Jarosław Burhardt.
„Drugi rzut” wojsk to była właśnie tajna strategiczna broń sowieckiego Sztabu Generalnego. Przewidywano, że pierwszy rzut wojsk, kosztem własnych dużych strat, zada jednak podobne straty wojskom NATO w Europie Zachodniej, a drugi rzut zada im ostateczny cios. Ludowemu Wojsku Polskiemu przypadł desant na Danię.
[quote]W grach wojennych zakładano scenariusz, że po ataku pierwszego rzutu USA nie zaryzykują użycia broni atomowej w obronie Europy. Drugi rzut, stwarzający gigantyczną przewagę Układu Warszawskiego w siłach konwencjonalnych, jak przewidywano, skłoni Amerykanów do użycia broni atomowej, a Polska, na trasie przemarszu wojsk sowieckich, jak zakładano, mogła zostać zupełnie zniszczona.[/quote]
W planach LWP i Układu Warszawskiego przewidziano uderzenie zarówno konwencjonalne, jak i atomowe.
[quote]- Stratedzy reprezentujący dowództwo obrony powietrznej kraju, zakładali, że w przypadku gdy na nasz kraj spadnie ileś bomb, rakiet, w pasie między Gdańskiem a Karpatami będzie dziura w ziemi. Badania te potwierdzają, że taki scenariusz był realny[/quote]
– przekonuje Burchardt w rozmowie z TVN24.
Z mapy wynika też, podobnie jak z tych odtajnionych w 2006 roku, że ZSRS, PRL i inne kraje Układu Warszawskie miały dużą wiedzę o siłach NATO w Europie Zachodniej.
Pułkownik Ryszard Kukliński ze Sztabu Generalnego LWP rozpoczął współpracę z CIA w 1972 roku. Jak wynika z dostępnych materiałów, jego motywacją było uświadomienie Zachodu o niebezpieczeństwie wojny wynikającym z rosnącej przewagi strategicznej Układu Warszawskiego w Europie i agresywnych planów sowieckiego Sztabu Generalnego.
(124)
