– Tak stado baranów plącze się we własnych bzdurach. Na jednej sesji lamentują, że ludzie nie jedzą czerwonego mięsa, a na drugiej alarmują, że jedzą go za dużo – napisał na Facebooku europarlamentarzysta Dobromir Sośnierz, który właśnie po raz kolejny pokazał, że Parlament Europejski uchwala sprzeczne przepisy.
Ap. mając na uwadze, że spożycie tłuszczów nasyconych i czerwonego mięsa w Unii nadal znacznie przekracza zalecane poziomy zapotrzebowania na wartości odżywcze, a przemysł spożywczy nadal w istotnym stopniu przyczynia się do emisji gazów cieplarnianych i azot
– uroczyście ogłosiła Unia, martwiąc się wysokim spożyciem mięsa. Tymczasem na poprzedniej sesji zakomunikowała:
22. uważa, że należy przeciwstawić się przeświadczeniu, że jagnięcina jest trudna do przyrządzenia, i odwrócić obecną tendencję do unikania mięsa czerwonego
Sośnierz podkreśla:
Próbują się wypowiadać na każdy temat, nie mając odpowiedniej wiedzy i manipulując danymi. W unijnych aktach prawnych często podawane są niesprawdzone informacje bez odniesień do źródeł. Na tym przykładzie widać, że piszą tak, jak jest im wygodnie, żeby tylko uzasadnić kolejne idiotyczne regulacje i wydawanie Waszych pieniędzy!
A oto wystąpienie w Europarlamencie:
(9927)