Polska na prywatyzacji państwowych spółek straciła podwójnie. Okazuje się, że nie tylko za bezcen wyprzedano polskie przedsiębiorstwa, ale też zapłacono ogromne kwoty zagranicznym firmom, które… doradzały przy sprzedaży majątku narodowego.
Ile dokładnie wydano na „prowizje prywatyzacyjne” i „doradztwo”? Doktor Ryszard Ślązak w swoich raportach na podstawie dostępnych danych ostrożnie szacuje się, że minimum 75 mln dolarów tylko w ciągu trzech lat – od 1991 do 1994 roku!
Jak to ma się do słów Donalda Tuska z 1993 roku, który podczas spotkania z wyborcami w Starachowicach powiedział, że „polskie przedsiębiorstwa będą sprzedawane tanio, bo są mało albo nic nie warte”. Skoro rzeczywiście zostały oddane za bezcen, to na jakiej zasadzie zarobiły na tym zagraniczne firmy? A do nich trafiły wielkie pieniądze przy procesie prywatyzacji polskich spółek państwowych. Kwoty, które wynegocjowały lub rozwiązania, które proponowały i jakie dały efekty pokazują, że jakość ich usług była raczej mizerna. W efekcie Polska na prywatyzacji z początków lat 90-tych XX wieku straciła nie raz, a dwa razy.
źródło: Niewygodne.info.pl / pte.pl
(1578)