Grupa naukowców z Poznania i Szczecina leci do Maroka. Tam będą szukać twierdzy założonej tysiąc lat temu przez… Słowian.
Dr Wojciech Filipowiak, kierujący ekipą, która rozpocznie badania w październiku, mówi w rozmowie z RMF FM, że Słowianie znaleźli się w państewku Nekor na północy Maroka jako niewolnicy. Jednak ich status był bardzo wysoki i zażądali od władcy uwolnienia. Na skutek odmowy podjęli próbę zamachu stanu, ale władcy udało się ich wyprzeć ze stolicy. Słowianie uciekli w góry, gdzie założyli ufortyfikowaną wieś.
Arabski historyk określił ją jako „wieś Słowian”, ale oprócz wiadomości, że znajdowała się w pobliżu Nekor, nie wiadomo nic na temat jej lokalizacji. Naukowcy założyli, że „w pobliżu” oznacza pół dnia drogi, czyli 30 km od miasta Nekor.
Nie wiadomo do końca, jak potoczyły się losy osady. Prawdopodobnie została po jakimś czasie zdobyta przez władcę. Archeolodzy liczą znaleźć ślady umocnień, fragmenty ceramiki lub narzędzia codziennego użytku.
Będą także rozmawiać z lokalnymi plemionami berberyjskimi, licząc, że w ich podaniach zachowało się coś związanego ze słowem „saqualiba”, co po arabsku oznaczało Słowianina. Jak mówi dr Filipowiak, w Polsce wiele razy stanowisko archeologiczne zostało odkryte dzięki charakterystycznej nazwie pola.
Maroko w VIII-X wieku – Nekor na żółto
(574)