Kampania społeczna „Przekażmy sobie znak pokoju”, w której biorą udział znani działacze katoliccy oraz wierzące osoby LGBT, ma zmienić stosunek wiernych do społeczności LGBT. Jak informują sami organizatorzy jest finansowana z pieniędzy fundacji George’a Sorosa.
Na stronie „Laboratorium Więzi”, chrześcijańskiego think tanku środowiska skupionego wokół kwartalnika WIĘŹ, który jest patronem medialnym kampanii, czytamy:
Projekt „Przekażmy sobie znak pokoju” finansowany jest ze środków Open Society Foundations. Za koncepcję kreatywną plakatu i jej realizację odpowiada agencja Mullenlowe Warsaw.
Przypomnijmy, że Open Society Foundations to prywatna fundacja założona przez George’a Sorosa – amerykańskiego miliardera.
Związana jest z Fundacją Batorego, działającą w Polsce.
Tutaj klip promujący kampanię:
Pojawiają się liczne głosy krytyczne w stosunku do kampanii:
Kościół naucza, że szacunek dla osób homoseksualnych nie może prowadzić do aprobowania zachowania homoseksualnego albo do zalegalizowania związków homoseksualnych. Mówi o tym jednoznacznie Katechizm Kościoła Katolickiego jak i wspomniany dokument Kongregacji. […] Sprawa jest poważna, gdyż oznacza, że część prominentnych polskich środowisk katolickich staje w opozycji do nauczania moralnego Kościoła
– czytamy na stronie Katolickiej Agencji Informacyjnej.
O tym, którzy publicyści i które redakcje włączyły się do akcji, w naszym artykule:
(877)
Kościół jest peda łem i ma obowiązki peda lskie