Patryk Jaki, wiceminister sprawiedliwości, był gościem Piotra Marciniaka w programie „Fakty po faktach” w TVN24. W pewnym momencie dyskusja zeszła na temat komisji weryfikacyjnej ds. reprywatyzacji, której polityk PiS jest przewodniczącym.
Chcę powiedzieć, że to, że Gronkiewicz-Waltz nie stawi się przed komisją, to nie wstrzyma postępowania administracyjnego (…) i będzie to działać na niekorzyść strony
– mówił. Na sugestie dziennikarza o niekonstytucyjności zadał proste pytanie:
Wielokrotnie słyszałem w waszej stacji, że komisja weryfikacyjna jest niekonstytucyjna, pytam gdzie? Poproszę o konkrety
– ale konkretów się nie doczekał. Zamiast tego zapadła cisza.
Nikt z PO nie uczestniczył podczas prac nad tą komisją. Nie musiałbym się tą sprawą zajmować, gdyby Ratusz nie dopuścił do skrzywdzenia biednych ludzi, a pomógł rozwinąć skrzydła mafii. (…) W centrum Europy wyrzucono kilka tysięcy ludzi na bruk
– tłumaczył dalej.
Przychodzą do TVN elity, autorytety, które mówią o swoich poglądach politycznych, ale gdy trzeba mówić o ludziach wyrzucanych do piwnic, to nie mają nic do powiedzenia
– dodał.
(28541)
