W PRL gadzinówki grzmiały: Opluł wszystko co polskie. Poeta przesiąknięty polskością. Od kandydatów do Nobla „dwakroć lepszy”. „Jesteśmy agentami wolności” [wideo]
„Casimirus rex & sex Poloniae”. Obok serce przebite strzałą. Tak podpisywał się pod listami wysyłanymi z Nowego Jorku, Rzymu czy Londynu. Kazimierz Wierzyński „opluł wszystko co polskie” — grzmiał tymczasem...