To nagranie podbija sieć. Artur Jabłoński, członek zarządu Ruchu Obywatelskiego Miłośników Broni, a także prezes okręgu koszalińskiego partii Wolność, w dobitny sposób mówił o posiadaniu broni na antenie telewizji Polsat.
Polityk przypomniał, że broń czarnoprochowa jest dostępna obecnie bez żadnych pozwoleń i badań jej posiadaczy, a mimo to nie notujemy żadnych aktów kryminalnych związanych z tą bronią. Tymczasem sprzedano jej ok. 200 tys. sztuk. Jednocześnie proponował, co powinno być zapisane w ustawie.
każdy praworządny, zdrowy na umyśle Polak ma prawo mieć broń i nie musi udawać strzelca sportowego, rekonstruktora ani kolekcjonera – po prostu, jeśli chce mieć broń uważa że powinieneś mieć ją w domu, to powinien ją mieć
– mówił.
(6993)
Rozmowa tego Pana z tą Panią jest w stanie uczynić więcej złego niż dobrego. A dlaczego?. Bo prowadzi się dyskusje z Panią która niema zielonego pojęcia o broni palnej. Z jej słów wynika że broń czarno prochową trzeba najpierw nabić. Kobieta myślała że broń nowoczesna nie wymaga nabijania że może kupuje się gotową do użytku lub sama się nabija. Rozmowy tego typu jeśli chce się je przeprowadzić i odnieś należyty skutek prowadzi się z osobą która wie o czym się rozmawia. Przerażająca jest niewiedza niektórych publicznych rozmówców i totalny brak przygotowania co do tematu rozmowy. Przytaczanie w rozmowie stwierdzenia że kaliber 44 jest za duży lub że przy pomocy taj broni została wymordowana większa połowa Indian też nie brzmi dobrze jeśli chce się przekonać społeczeństwo do swoich racji.
Skoro można bez problemu posiadać skuteczną broń czarnoprochową, to w czym problem i po co zmieniać obecne przepisy dostępności do broni? Jak widać, Polacy jeśli chcą mogą się zbroić na potęgę.