Jak informuje ,,Gazeta Wyborcza”, mężczyzna, który bezpodstawnie oskarżył policjantów o rasizm, usłyszał wyrok: rok więzienia w zawieszeniu na dwa lata. Dodatkowo zostanie przeciwko niemu skierowany pozew samych policjantów.
Do sytuacji doszło w 2016 roku w Katowicach. Policjanci dostrzegli, że jadący w samochodzie obok mężczyna rozmawia przez telefon. Zaczęli pokazywać mu, aby zakończył rozmowę. Kierowca jednak zlekceważył ostrzeżenie. Policjanci włączyli koguta i nakazali mężczyźnie, aby ten zjechał na pobocze. Tam usłyszał, że dostaje mandat 200 złotych i 5 punktów karnych.
Ma obcobrzmiące nazwisko, oliwkową skórę oraz kruczoczarne włosy. Urodził się w Polsce – informuje ,,GW”. Jak wyglądała dalsza część historii? Mężczyzna zaprzeczył, że rozmawiał przez telefon, dlatego policjanci oznajmili:
Zostanie pan przesłuchany na posterunku, skierujemy też do sądu wniosek o ukaranie mandatem
Tymczasem 20-latek zaczął oskarżać funkcjonariuszy o… rasizm. Ci mieli nazwać go ,,czarnuchem”, a gdy czekał modląc się w poczekalni komisariatu, ,,je**nym uchodźcą”.
Zachowywali się jak rasiści, obrazili moje uczucia religijne
– mówił.
Policjanci znaleźli się w trudnej sytuacji, bo gdyby prokuratura rzeczywiście potwierdziła scenariusz mężczyzny, zostaliby wyrzuceni z pracy. Jednak nie znaleziono żadnych dowodów i sprawa została umorzona.
I to kierowca został oskarżonym. Postawiono mu zarzuty składanie fałszywych zeznań oraz zawiadomienie o niepopełnionym przestępstwie. Sędzia stwierdziła, że bez żadnych wątpliwości doszło do fałszywego oskarżenia. Sąd dodatkowo przesłuchał kobietę, z którą mężczyzna rozmawiał podczas jazdy, a czemu zaprzeczał.
Wprowadzenie w błąd co do swojej narodowości, a nawet podanie nieprawdziwego imienia dużo „mówi” o tendencji oskarżonego do podawania faktów nieprawdziwych (swoistego zakłamywania rzeczywistości), a zatem przedstawiania informacji o takiej treści jakiej treść oskarżony uważa w danej sytuacji za potrzebną i dla siebie korzystną
– podkreślił sąd.
Rafał Jankowski, przewodniczący zarządu wojewódzkiego NSZZ Policjantów ma nadzieję, że wyrok będzie stanowił ostrzeżenie w podobnych przypadkach.
Ale to nie koniec. Policjanci, którzy zostali fałszywie oskarżeni, chcą zadośćuczynienia od 20-latka. Zapowiadają, że złożą pozew.
(14615)
Brak kamery służbowej. Od kilku lat kazdy coś zapowiada, ale z wykonaniem jest dennie