Po śmierci Pawła Adamowicza głos zabrali politycy, artyści, dziennikarze czy osoby duchowne. Swoje oświadczenie wydało również Polskie Towarzystwo Psychoanalityczne. Tymczasem obok słów wsparcia znalazły się oskarżenia i wskazanie winnych. Post na Facebooku oburzył internautów. Na początku organizacja zablokowała dodawanie komentarzy, po czym usunęła post.
Post zaczyna się w konwencjonalny sposób:
My, psychoanalitycy, członkowie i kandydaci Polskiego Towarzystwa Psychoanalitycznego, jesteśmy wstrząśnięci zabójstwem prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Współczujemy wszystkim jego Bliskim oraz gdańszczanom i gdańszczankom. Chcemy przekazać im wyrazy naszej solidarności.
Jednak organizacja szybko wskazała na kontekst zdarzenia.
Nie mając wiedzy o motywach zamachowca i jego stanie psychicznym nie pozwalamy sobie na ferowanie szybkich ocen, jednak nie możemy pominąć kontekstu tego czynu, popełnionego podczas finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, chwilę po wystąpieniu prezydenta Adamowicza na scenie WOŚP.
Organizacja twierdzi, że nie feruje wyroków, ale…
Najważniejsi politycy rządzącej Zjednoczonej Prawicy, członkowie rządu, posłowie i senatorowie, sprzyjające władzy media, również publiczne, a także liczni hierarchowie kościoła katolickiego głosili słowa nienawistne i pogardliwe wobec Jurka Owsiaka. Prezydent Adamowicz także był nieustająco obiektem ich ataków. Ich pełna wrogości postawa, powtarzane przez nich kłamstwa i pomówienia nasiliły narastające już od paru lat bardzo głębokie podziały w polskim społeczeństwie. Rozbudzanie nienawiści wobec politycznych oponentów i wszystkich ludzi inaczej myślących może nieść bardzo poważne i nieobliczalne konsekwencje
Nie zabrakło też pouczenia:
Przypominamy politykom i księżom, którzy z racji sprawowanych funkcji cieszą się autorytetem przynajmniej części społeczeństwa o odpowiedzialności za wypowiadane słowa. Kto szerzy mowę nienawiści, ten jest moralnie odpowiedzialny za czyny motywowane nienawiścią
Wpis spotkał się z lawiną komentarzy, w przeważającej większości nieprzychylnych (w środę wieczorem było ich około 1000). Administratorzy profilu co i rusz wysyłali ostrzeżenia pod adresem czytelników:
Szanowni Państwo, będziemy usuwać posty, które zawierają mowę nienawiści. Prosimy o dyskusję bez inwektyw
Na co ci odpowiadali:
Powinni Państwo usuwanie postów rozpocząć od usunięcia własnego – zawartość tegoż tekstu jest nieodpowiedzialna i niebezpieczna
W końcu zdecydowano się na zamknięcie komentarzy:
Szanowni Państwo, dziękujemy za Wasze reakcje i dyskusję, którą czytamy uważnie. Jednocześnie informujemy, że ze względu na wzrastającą ilość inwektyw zdecydowaliśmy się zamknąć możliwość dodawania komentarzy
Post zniknął, ale zachowały się screeny:
Wpis trafił na portal Wykop, gdzie dodający znalezisko napisał:
To właśnie przez takie wpisy społeczeństwo jest antagonizowane, pomijając już fakt jak piramidalnie głupie i ignoranckie są to zarzuty, bo przedstawiają sprawę kompletnie nieuczciwie i jednostronnie […] Jak ludzie mogą mieć zaufanie do kogokolwiek, jeśli nawet takie organizacje zachowują się SKRAJNIE IDIOTYCZNIE I NIEODPOWIEDZIALNIE?
A jakie jest Wasze zdanie na temat tego wpisu? Zapraszamy do dyskusji w komentarzach.
(12981)
