Niemieckie obozy zagłady bywają nazywane polskimi. Powód? Niektórzy starają się tłumaczyć tym, że były ulokowane na polskich ziemiach, nawet mimo faktu, że Oświęcim znajdował się na terenach wcielonych do III Rzeszy. Jednak urodzenie w Toruniu nie ratuje Mikołaja Kopernika…
W sieci furorę robi obrazek z jednej z książek dla dzieci w języku niemieckim. Mimo że określenia ,,polski astronom” używają m.in. Encyclopædia Britannica, World Book Encyclopedia czy Cambridge Biographical Encyclopedia, to młodzi niemieccy czytelnicy dowiedzą się, że Kopernik był Niemcem.
Nie znamy szczegółów publikacji, ale wygląda ona na podręcznik, z którego młodzi Niemcy dowiadują się faktów na temat astronomii, a przy okazji nowej-ulepszonej wersji historii.
Zresztą to nie pierwszy taki przypadek. 10 lat temu ówczesny niemiecki komisarz unijny Guenter Verheugen chciał, aby nowy europejski program badań kosmicznych nosił nazwę Kopernikus, czyli niemiecką wersję nazwiska astronoma. Ostatecznie zdecydowano się na łacińską nazwę Copernicus.
W czasach cesarskich oddawano Kopernikowi hołd jako wielkiemu Niemcowi, w nazizmie jego imię musiało służyć do udowodnienia intelektualnej przewagi Niemców nad sąsiadami ze Wschodu. W latach 70. nastąpił przechył w drugą stronę: mówienie o „Koperniku” i uznanie go za Polaka, uchodziło w RFN za dowód woli pojednania z sąsiadami
– pisał w „Süddeutsche Zeitung” Thomas Urban. Obecnie wersja Kopernikus wraca do łask…
źródło: Facebook / Wirtualna Polska
(5801)
Niemcy to debile. Trzeba puścić w świat info że niemcy nawet Kopernika chcą nam ukraść bo widocznie za mało się nachapali w okradaniu Polski za czasów IIWŚ
to dlatego chca nam wcisnac hitlera z calym ,,sztabem,,NSDAP, bo ukradli Kopernika
Oddajmy im tego ich Hitlera za Copernikusa